GroupM: Koronawirus będzie także groźny dla świata mediów i reklamy. Skutki najpierw odczuje jednak handel
Już teraz świat musi myśleć o konsekwencjach politycznych, społecznych i ekonomicznych, jakie niesie epidemia koronawirusa COVID-19 - twierdzi Brian Wieser, global president, business intelligence w GroupM (WPP). W pierwszej kolejności zmiany odczują sektory handlu i usług konsumenckich. Zdaniem ekspertów z polskiego oddziału GroupM, na naszym rynku skutki epidemii widać choćby w sprzedaży biletów do kin. Zmiany mogą dotknąć także media tradycyjne i cyfrowe, reklamę online i ecommerce.
Raport Briana Wiesera, globalnego szefa jednostki business intelligence w agencji mediowej GroupM, kompleksowo omawia potencjalne długoterminowe konsekwencje choroby koronawirus COVID-19 w skali całego świata, ze szczególnym naciskiem na branżę mediów i marketingu.
Ekspert ocenia, że pojawiający się w kolejnych krajach koronawirus to dla świata "coraz większa tragedia", która nie pozostanie bez wpływu na wiele aspektów życia codziennego i prowadzenia biznesu. W wielu krajach, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej, możliwa jest recesja gospodarcza. Szczególnie na walkę ze skutkami koronawirusa powinny szykować się Chiny, gdzie wykryto pierwszy przypadek choroby.
Koronawirus a zakupy
Sytuację powinni śledzić bacznie marketerzy - ocenia Brian Wieser. W ostatnich tygodniach wielu konsumentów pozostało w domach, ograniczając zakupy i poświęcając więcej czasu na media. Skutki tego najszybciej odczuje handel detaliczny, który także osłabnie wskutek luk w łańcuchu dostaw.
Brian Wieser wskazuje, że chiński rynek handlu detalicznego i lokalnych usług konsumenckich może w pierwszym kwartale tego roku skurczyć się o nawet 30 proc. Jak ocenia ekspert, o ile w Chinach epidemia jest stopniowo opanowywana (każdego dnia spływają informacje o spadkach nowych zachorowań i kolejnych pacjentach opuszczających szpitale), o tyle w pozostałych częściach świata może dalej się rozprzestrzeniać. To oznacza niepewność na rynkach i możliwe spadki w sprzedaży i usługach.
Ograniczenia jednych form konsumpcji czasu (zakupy, podróże, wydarzenia masowe), spowodują wzrosty w innych segmentach, którym można poświęcać się w domu (np. media tradycyjne i digitalowe, aplikacje, serwisy strumieniowe).
Wieser zwraca też uwagę, że w związku z obecną sytuacją gotowość reklamodawców do wydawania pieniędzy na reklamę może spaść pomimo wyższych poziomów odbiorców w niektórych mediach. - Konsumpcja mediów w domu prawdopodobnie wzrośnie, podobnie jak sprzedaż w e-handlu - dodaje przedstawiciel GroupM.
Ostrzega także - jak już wielu analityków wcześniej - że spodziewany jest dalszy spadek wydatków konsumentów na podróże oraz ograniczenie aktywności publicznej w kinach, na koncertach i innych wydarzeniach.
Koronawirus wywoła recesję gospodarki?
Analiza szefa Business Intelligence w GroupM mówi, że trudno teraz ocenić, jak prawdopodobna recesja gospodarcza z powodu koronawirusa przełoży się na wydatki reklamowe. Mimo wzmożonego zainteresowania mediami konsumentów, wydatki na reklamę mogą spaść z uwagi na niższy popyt na produkty i usługi. Można powiedzieć, że spadki w pierwszej kolejności dosięgną z dużym prawdopodobieństwem segment reklamy zewnętrznej.
Na globalne koncerny mediowe reklamujące chińskie marki i usługi wpłynie stopień zaburzenia łańcucha dostaw z Chinami oraz terminy, w jakich tamtejsza produkcja wróci do normy.
Recesja gospodarki a reklama
Analiza szefa Business Intelligence w GroupM wskazuje, że trudno teraz ocenić, jak prawdopodobna recesja gospodarcza z powodu koronawirusa przełoży się na wydatki reklamowe. Mimo wzmożonego zainteresowania mediami konsumentów, wydatki na reklamę mogą spaść z uwagi na niższy popyt na produkty i usługi.
- Tradycyjna telewizja może radzić sobie stosunkowo lepiej ze względu na prawdopodobną poprawę poziomu widowni, podczas gdy z reklamą zewnętrzną może być już gorzej w związku z niższym natężeniem ruchu pieszych w wielu miejscach w związku z tym, że coraz więcej firm zobowiązuje swoich pracowników do pracy zdalnej - powiedział Brian Wieser. Dodał przy tym, że „wydatki na płatne media niekoniecznie korelują z wydatkami sprzedawców na usługi, takie jak te świadczone przez agencje”.
Zdaniem eksperta obecna sytuacja spowodowana rozszerzającym się na kolejne kraje koronawirusem może mieć wpływ na Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio . - Chociaż wszystko idzie zgodnie z wcześniejszym planem i wielu marketerów tworzy duże kampanie skoncentrowane wokół Olimpiady, szczególnie ważne będzie dla nich ustalenie potencjalnych planów awaryjnych na wypadek, gdyby Olimpiada się nie odbyła - zaznacza Wieser.
Skutki koronawirusa w Polsce - na pierwszy ogień kina
Dla portalu Wirtualnemedia.pl możliwe konsekwencje koronawirusa COVID-19 w rodzimej branży mediów i marketingu omawiają eksperci z polskiego oddziału agencji GroupM.
Tomasz Skowroński, content & programming director agencji, wskazuje że pierwsze skutki koronawirusa w Polsce widać po frekwencji w kinach. - Najwyraźniejszą zmianą okazuje się słaby Boxoffice za ubiegły tydzień tj. 28 lutego - 01 marca 2020, odnotowano niecałe 537 tys sprzedanych biletów w kinach. Patrząc na pełne wyniki za luty w 2020 r.: sprzedano 4,78 mln biletów, podczas gdy w poprzednich latach: 7,646 mln w roku 2019 i 6,91 mln w roku 2018. To może być efekt słabszego repertuaru, ale równie dobrze - konsekwencja zmiany sposobu spędzania wolnego czasu i ograniczania przebywania poza domem - ocenia dla Wirtualnemedia.pl ekspert.
Specjalista nie dostrzega za to znaczących wzrostów, jeśli chodzi o konsumpcję telewizji. - Czas oglądania telewizji nie wzrósł wyraźnie ani pod koniec lutego, ani w pierwszych dniach marca, a właśnie w rosnącej popularności tego medium zauważylibyśmy najszybciej obawę przed wychodzeniem z domu. Nie obserwujemy także wyraźnego wzrostu oglądalności największych programów informacyjnych oraz kanałów newsowych od momentu, gdy wybuchło zainteresowanie tematem wirusa z Wuhan. Nie oznacza to jednak, że telewizja w ogóle nie odczuwa konsekwencji koronawirusa - z informacji od kanałów wynika, że wydatki w telewizji ograniczają np. niektórzy gracze e-commerce - wskazuje Tomasz Skowroński.
Polacy szukają informacji o koronawirusie w sieci
Agnieszka Lizon, digital trading manager GroupM, mówi nam z kolei o wzmożonym zainteresowaniu internautów tematem koronawirusa.
- Trend ten widać również w sekcjach informacyjnych i na stronach głównych portali, jak również w specjalnych, poświęconych temu tematowi, serwisach informacyjnych. Wzrosty dotyczą tak liczby użytkowników, jak liczby impresji oraz czasu na użytkownika. U poszczególnych wydawców wahają się średnio od kilkunastu do kilkudziesięciu proc., szczególnie w obszarze odsłon, w ciągu ostatnich 2 tygodni - analizuje specjalistka.
Agnieszka Lizon wskazuje też, że obecnie "na konsekwencje koronawirusa narażone są biznesowo obszar projektów i sekcji specjalnych w ramach portali, tworzonych w związku z dużymi eventami". - Część z nich będzie lub już została odwołana. Sekcje specjalne tych wydarzeń nie powstaną, a ich sponsorzy poniosą straty w postaci niższych ekwiwalentów mediowych lub będą musieli inaczej alokować pieniądze - prognozuje eksperta GroupM.
- Koronawirus, podobnie jak inne budzące ogromne emocje tematy, wiąże się też z rosnącą liczbą fake newsów przekazywanych w social mediach. Taka tendencja zwykle pojawia się wraz z poczuciem zagrożenia i rosnącej histerii. Przykładem służą tu już fałszywe informacje dotyczące rzekomych pierwszych zachorowań w Polsce. W tym kontekście reklamodawcy powinni wzmóc czujność w obszarze bezpieczeństwa ich marek (brand safety) - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Agnieszka Lizon.
Handel elektroniczny a koronawirus: Polacy odwracają się od AliExpress
- Analiza zapytań zakupowych oraz wyników sprzedaży on-line w ostatnich tygodniach nie wykazuje istotnego spadku wolumenów. Jedynie turystyka pada ofiarą wirusa – chodzi tu zarówno o ceny oferowanych wycieczek, jak i poziom sprzedaży on-line - komentuje aktualną sytuację w handlu elektronicznym Zuzanna Gębka, digital director GroupM. - Z perspektywy wydatków na reklamę on-line, w branży e-commerce panuje spokój. Poziom jest ściśle skorelowany ze wskaźnikiem konwersji na sprzedaż i póki ten nie ulegnie zmianie, nie ma istotnych przesłanek biznesowych do zmian w tym obszarze.
Ekspertka wskazuje na spadek zainteresowania najpopularniejszą chińską platformą ecommerce. - Polscy internauci mniej chętnie dokonują zakupów na platformie chińskiego potentata AliExpress, na czym mogą zyskiwać rodzime platformy zakupowe i sklepy on-line. Wygląda na to, że walor istotnie niższej ceny, w zestawieniu z niepewności otrzymania przesyłki z Chin, nie jest aż tak kuszący - wskazuje Zuzanna Gębka.
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl digital director GroupM potwierdza doniesienia medialne o gigantycznym wzroście popytu na maseczki ochronne. - Estymowana liczba sprzedających urosła o ponad 500 proc., czemu towarzyszy porównywalny wzrost pytań o tego typu produkty. Wzrostowy trend dotyczy też produktów związanych z szeroko rozumianą dezynfekcją, jednak odnotowany wskaźnik jest tu dwucyfrowy. Co ciekawe, nie odnotowaliśmy istotnych zmian w kategorii produktów spożywczych, również tych o przedłużonej dacie spożycia - twierdzi Zuzanna Gębka.
O koronawirusie więcej w radiach, stabilna prasa i OOH
- W mediach nietelewizyjnych na razie nie widać znaczącego wpływu koronawirusa na budżety reklamowe. Media realizują zaplanowane wcześniej kampanie - nie zostały one ani wycofane, ani przesunięte. Część klientów jedynie dopytuje, czy widać jakieś ruchy na rynku - mowa tu głównie o reklamodawcach z branży odzieżowej i farmaceutycznej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Małgorzata Osiecka, trading director w GroupM, specjalizująca się w OOH, prasie i radiu.
Eksperta wskazuje, że obecnie w radiu więcej czasu poświęca się audycjom informacyjnym. Wiele stacji dostosowuje swoje ramówki, by szybko i rzetelnie informować o zmieniającej się sytuacji - ocenia specjalistka, dodając: - Przewidujemy, że kolejne fale badania przyniosą wzrost wskaźników słuchalności.
Małgorzata Osiecka dodaje, że sytuacja w segmentach OOH i prasowym jest stabilna, "więcej się dyskutuje o spowolnieniu dostaw komponentów do kosmetyków niż o wstrzymaniu czy ograniczeniu budżetów reklamowych".- Branża modowa obawia się ewentualnych opóźnień towarów. Dla niej jednak większym zmartwieniem okazał się na razie brak zimy i kulejąca sprzedaż kolekcji na ten sezon - podsumowuje Osiecka z GroupM.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 



Dołącz do dyskusji: GroupM: Koronawirus będzie także groźny dla świata mediów i reklamy. Skutki najpierw odczuje jednak handel