SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wirtualna Polska dalej napędzana turystyką. Prezes wbija szpilki big techom

W czwartym kwartale ub.r. zdecydowanie najmocniej rosnącym segmentem Wirtualnej Polski Holding była turystyka, która pod względem wpływów i zysku zmniejsza dystans do obszaru reklamowo-subskrypcyjnego. Firma w całym 2024 roku przy wzroście przychodów o 9,2 proc. nieznacznie poprawiła zyskowność. Jej prezes krytycznie ocenia szumne ogłaszanie inwestycji koncernów cyfrowych w naszym kraju.

Jacek Świderski, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy Wirtualnej Polski HoldingJacek Świderski, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy Wirtualnej Polski Holding

Wirtualna Polska Holding w czwartym kwartale 2024 roku wypracowała 400,2 mln zł przychodów sprzedażowych, o 10,7 proc. więcej niż przed rokiem.

W strukturze wpływów ponad połowę stanowił segment reklamowo-subskrypcyjny (obejmuje serwisy z treściami i platformy takie jak Audioteka, Pilot WP i Patronite), przy czym zanotował znacznie mniejszą dynamikę, rosnąc o 5,8 proc. do 223,52 mln zł. Jego skorygowany zysk EBITDA poszedł zaś w górę o 10,8 proc. do 99,53 mln zł.

Firma zaznaczyła, że dzięki wdrożonym technologiom rekomendacyjnym od października ub.r. liczba odsłon w jej serwisach wzrosła o 25 proc., natomiast na platformie WP Ads, skierowanej głównie do małych i średnich reklamodawców, zarejestrowało się już prawie 3 tys. klientów.

Stronę kosztową obszaru reklamowo-subskrypcyjnego obniżono w połowie ub.r., rozstając się ze 120 pracownikami (czyli ok. 10 proc. zespołu) spółki zależnej Wirtualna Polska Media. Natomiast obecnie spółka chce powiększyć jedną ze swoich inwestycji subskrypcyjnych – poprzez wezwanie giełdowe chce przejąć dalsze 20 proc. akcji Legimi (pozostanie tam inwestorem mniejszościowym, więc dane finansowe Legimi nie będą uwzględniane w cokwartalnych raportach giełdowych).

W turystyce przed wielkim przejęciem

Pion turystyczny Wirtualnej Polski Holding zwiększył kwartalne przychody o 24 proc. do 116,58 mln zł, a jego skorygowany zysk EBITDA podskoczył o 49,2 proc. do 22,77 mln zł. Firma pod koniec września ub.r. dołożyła kolejną, po Szallas Group, akwizycję zagraniczną w tym obszarze: sfinalizowała kupno za 16,69 mln euro właściciela rumuńskiej platformy Litoralul Romanesc.

Wirtualna Polska jest już w trakcie kolejnego, wielokrotnie większego przejęcia. W drugiej połowie grudnia ub.r. uzgodniła zakup za 240 mln euro niemieckiego holdingu turystycznego Invia Group, do którego należą platformy rezerwacji pakietów turystycznych w regionie DACH (Ab-in-den-Urlaub.de, Fluege.de), Polsce (Travelplanet.pl), Czechach (Invia.cz), Słowacji (Invia.sk) i na Węgrzech (Invia.hu).

– Na 30-lecie swojego istnienia Wirtualna Polska zmieni swój profil zarówno branżowo, jak i geograficznie. I co najważniejsze, będzie to zmiana wynikająca wprost z naszej oczywistej potrzeby biznesowej. Potrzeby skokowego zwiększenia skali – stwierdził Jacek Świderski, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy Wirtualnej Polski Holding.

– Mamy wzajemne, oczywiste synergie produktowe w rejonie Europy Środkowej, a rynek niemiecki, gdy się do niego dobrze przygotujemy marketingowo i znajdziemy w sobie wystarczające ambicje, podwoi skalę naszej działalności. Nie możemy się doczekać, aby położyć obie ręce na tej kierownicy – dodał.

Segment finansów konsumenckich Wirtualnej Polski Holding, obejmujący głównie Totalmoney i Superauto, zanotował w czwartym kwartale ub.r. wzrost przychodów sprzedażowych o 6,1 proc. do 49,42 mln zł i skorygowanego zysku EBITDA o 34,3 proc. do 12,22 mln zł.

Spadek nastąpił jedynie w obszarze klasyfikowanym jako pozostały (należy do niego m.in. Extradom), w którym przy wzroście wpływów o 8 proc. do 12,22 mln zł skorygowany zysk EBITDA poszedł w dół z 1,31 mln do 809 tys. zł.

W całym 2024 roku przychody Wirtualnej Polski Holding zwiększyły się o 9,2 proc. do 1,57 mld zł i skorygowany zysk EBITDA z 438,97 do 468,2 mln zł. Motorem napędowym był segment turystyczny, w którym wpływy podskoczyły o 20,3 proc. do 595,38 mln zł, a skorygowany zysk EBITDA o 22,5 proc. do 162,35 mln zł.

W obu statystykach turystyka zbliżyła się do obszaru reklamowo-subskrypcyjnego, który zanotował wzrost wpływów o 4,4 proc. do 745,75 mln zł i spadek skorygowanego zysku EBITDA o 1,7 proc. do 272,93 mln zł.

Zysk operacyjny całej firmy nieznacznie zmalał – z 281,19 do 279,63 mln zł, zaś zysk netto nieco wzrósł – ze 163,95 do 165,89 mln zł.

Szef Wirtualnej Polski o “współczesnym cyfrowym kolonializmie”

Przed rokiem Jacek Świderski w liście do akcjonariuszy zwrócił uwagę na nierównowagę w pozycji rynkowej polskich wydawców, zwłaszcza tych małych, i obecnych u nas globalnych koncernów internetowych. – Mali wydawcy rozumieją, że karmiąc krokodyla, osiągają jedynie to, że w końcu sami zostaną zjedzeni. Co więcej, to uzależnienie niesie wiele ryzyk- np. możliwość pojawienia się w ich serwisach reklam produktów o wątpliwej reputacji albo wprost oszukańczych. Godnym potępienia jest fakt, że Google odmawia podawania wydawcom informacji o tym, dla kogo zamawia reklamę w trakcie procesu aukcyjnego (mimo że ją posiada) i tym samym uniemożliwia wydawcom samodzielną i efektywną obronę przed reklamowymi oszustami. Nikt inny tak nie robi, bo nikt inny nie ma dominującej pozycji i zostałby przez wydawców po prostu wyłączony – stwierdził.

W tegorocznym liście Świderski na celownik wziął ogłaszane z udziałem polskich władz inwestycje big techów w naszym kraju (kilka tygodni temu Donald Tusk ogłaszał inwestycje ze strony Google i Microsoftu). – Sroce spod ogona nie wypadliśmy. Dzisiaj to Polacy i inni Europejczycy pracujący dla amerykańskich firm, współtworzą bigtechy i ich technologiczne rozwiązania. To jednak nie znaczy, że środkowoeuropejskie firmy takich rozwiązań nie są w stanie stworzyć, czy że ich już nie mają – napisał.

– Sponsorujemy rozwój cudzych technologii i firm, zamiast inwestować we własne. Wiele polskich firm, w tym Wirtualna Polska Holding ma własne rozwiązania chmurowe, które z powodzeniem rozwija od lat i stanowią one serce przewagi technologicznej naszej grupy – zauważył.

Naiwnością jest nazywanie w Polsce „chmurą krajową” rozwiązania, które jest po prostu kupowane od firm, które – poza zatrudnianiem polskich informatyków – z naszym krajem wiele wspólnego nie mają. A amerykańscy dostawcy do „inwestycji w Polsce” zaliczają kupno … biurowca w Warszawie – dodał szef Wirtualnej Polski Holding.

Dodajmy, że partnerem strategicznym działającej od kilku lat Chmury Krajowej, oferującej firmom i administracji publicznej w modelu subskrypcyjnym usługi przechowywania i przetwarzania danych, jest Google. Ten koncern wiosną 2022 roku przejął za ok. 583 mln euro netto kompleks wieżowców The Warsaw HUB.

Ten współczesny cyfrowy kolonializm to najprostsza droga do uzależnienia w kolejnej sferze i na kolejne dekady, jeśli nie na wieki. Doświadczenia we współpracy z bigtechami z rynku reklamy (które szczegółowo opisałem rok temu) jasno pokazują ich strategię. Pierwsze lata usługa jest oferowana na atrakcyjnych warunkach tylko po to, aby docelowo opodatkować nas na lata – przestrzega Świderski.

Wirtualna Polska podkreśliła w komunikacie, że rocznie inwestuje ok. 150 mln zł w rozwój własnych technologii, a część tych rozwiązań udostępnia innym podmiotom. 

Dołącz do dyskusji: Wirtualna Polska dalej napędzana turystyką. Prezes wbija szpilki big techom

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
York
Napisać tekst z szefem w roli głównej. Bezcenne
odpowiedź
User
Arek
Cyfrowy kolonializm jest faktem. I nie wierzę, że można się z niego oswobodzić
odpowiedź
User
All
A co z tvn?
odpowiedź