Solorz nie mógł dać synom kolejnej „czerwonej kartki”. Pytanie o zarobki jego żony
Walne zgromadzenia akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu, na którym większość głosów ma Zygmunt Solorz, postanowiło, że synowie biznesmena Tobias Solorz i Piotr Żak dostaną absolutorium z pełnienia funkcji członków jej rady nadzorczej. Inaczej było w przypadku kontrolowanej przez Solorza firmy ZE PAK.

W czwartek podczas walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu absolutorium z pracy w 2024 roku w radzie nadzorczej firmy otrzymali wszyscy członkowie, także Tobias Solorz, Piotr Żak i Jarosław Grzesiak. Ostatni trzej nie są już członkami rady: Tobias Solorz i Grzesiak zostali zdymisjonowani na początku października ub.r., gdy ujawniono spór Zygmunta Solorza z dziećmi o sukcesję, zaś Żak – w połowie ub.r., ponieważ został prezesem należącej do Cyfrowego Polsatu Telewizji Polsat.
Walne Cyfrowego Polsatu podjęło zatem inną decyzję niż odbyte dwa tygodnie temu walne też kontrolowanej właścicielsko przez Zygmunta Solorza firmy ZE PAK, na którym Tobias Solorz, Piotr Żak i Jarosław Grzesiak nie uzyskali absolutorium.
CZYTAJ TEŻ: Żona Zygmunta Solorza awansowała w jego firmie energetycznej
Głosy z większościowego pakiety wykonywał pełnomocnik synów Solorza
Skąd ta zmiana? Przebiegu walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu nie można było śledzić w internecie, ponieważ wbrew zapowiedzi nie przeprowadzono transmisji. Na miejscu obrad był dziennikarz „Pulsu Biznesu” Grzegorz Suteniec, który na platformie X zasugerował, że nie pojawił się tam jako przedstawiciel mediów, tylko prawdopodobnie jako akcjonariusz (wystarczyło, że kupił jedną akcję spółki).
Według relacji „PB” kluczowe dla przebiegu walnego było to, że od jesieni ub.r. Zygmunt Solorz jest w sporze prawnym z dziećmi o kontrolę nad zarejestrowanymi w Lichtensteinie fundacjami TiVi i Solkomtel, za pomocą których biznesmen kontroluje właścicielsko większość swoich podmiotów w Polsce.
Większościowy pakiet akcji Cyfrowego Polsatu Solorz ma za pośrednictwem należącej do TiVi Foundation spółki Reddev Investments. Fundacjami TiVi i Solkomtel tymczasowo zarządza kurator, który jako przedstawiciela Reddev Investments na walne wyznaczył pełnomocnika dzieci Solorza – prawnika Jarosława Kołkowskiego (na poprzednich walnych Reddev Investments reprezentował przedstawiciel biznesmena).
CZYTAJ TEŻ: Polsat rejestruje wszystko, co się da. 120 wpisów do rejestru KRRiT
Jak opisał „Puls Biznesu”, Kołkowski sam zgłosił się na przewodniczącego obrad, a przeciw zagłosował m.in. współpracujący od lat z Zygmuntem Solorzem prawnik Jerzy Modrzejewski (jesienią ub.r. Modrzejewski prowadził walne Cyfrowego Polsatu i ZE PAK, na których odwołani synów Solorza i Jarosława Grzesiaka).
Skoro na czwartkowym walnym Cyfrowego Polsatu głosy z większościowego pakietu akcji wykonywał pełnomocnik synów Solorza, obaj uzyskali absolutorium, tak samo jak Jarosław Grzesiak.
Ile zarobiła żona Zygmunta Solorza
W trakcie walnego reprezentujący synów Zygmunta Solorza prawnicy z kancelarii Rymarz, Zdort, Maruta zadali pytania dotyczące wysokich zarobków w ub.r. dwójki członków rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu: żony miliardera JustynyKulki (stwierdzili, że zainkasowała ponad 8 mln zł) i Tomasza Szeląga (ponad 1 mln zł).
Katarzyna Ostap-Tomann, odpowiadająca w zarządzie Cyfrowego Polsatu za obszar finansowy, zwróciła uwagę, że to łączne zarobki Kulki i Szeląga w całej grupie kapitałowej (oboje są w radach nadzorczych wielu spółek z holdingu Solorza). Zaznaczyła, że większość to tzw. success fee z projektu w jednej ze spółek zależnych, objętego tajemnicą handlową.
Pełnomocnicy synów miliardera pytali też o okoliczności zwołania i tryb przeprowadzenia walnego zgromadzenia w październiku ub.r., podczas którego Tobias Solorz, Piotr Żak i Jarosław Grzesiak zostali odwołani z rady nadzorczej.
CZYTAJ TEŻ: Tyle zarobiły władze Cyfrowego Polsatu. Zygmunt Solorz więcej niż żona i synowie
W trakcie walnego absolutorium otrzymali też wszyscy członkowie zarządu Cyfrowego Polsatu, przy czym pełnomocniczka Tobiasa Solorza, do którego należy akcje stanowiące 1,57 proc. kapitału i 1,23 proc. głosów na walnych, głosowała przeciwko i zgłosiła protest wobec tych uchwał. Była też przeciw absolutorium dla Justyny Kulki.
Z kolei Jerzy Modrzejewski, również posiadający pakiet akcji spółki, opowiedział się przeciw absolutorium dla Jarosława Grzesiaka.
W indeksie mWIG40 kurs Cyfrowego Polsatu w czwartek szedł do góry o 4 proc. Jest to piąta z kolei zwyżka kursu tej spółki, a na czterech poprzednich łącznie jej akcje zdrożały o 3,9 proc.
Co wydarzyło się w sporze Zygmunta Solorza z dziećmi
Sednem konfliktu Zygmunta Solorza z dziećmi jest kontrola właścicielska nad zarejestrowanymi w Liechtensteinie TiVi Foundation i Solkomtel Foundation, poprzez które Solorz ma udziały w swoich najważniejszych polskich spółkach. Sprawa trafiła do sądu w Lichtensteinie, który pod koniec ub.r. wydał decyzję o ustanowieniu kuratora w TiVi Foundation i Solkomtel Foundation. Równocześnie zawieszono uprawnienia Zygmunta Solorza jako właściciela fundacji do powoływania członków ich organów zarządzających. W fundacjach nie mogą być też przyjmowane uchwały dotyczące innych kwestii. Do pełnienia funkcji kuratora wyznaczono urzędnika z Liechtensteinu.
Postanowiono też, że decyzje dotyczące zarządzania oboma podmiotami będzie on uzgadniał z każdą ze stron sporu: Tomaszem Szelągiem reprezentującym Zygmunta Solorza oraz Katarzyną Tomczak wskazaną przez dzieci miliardera.
Do TiVi Foundation, poprzez Reddeve Investments Limited, należy większościowy pakiet akcji jego największego podmiotu - Cyfrowego Polsatu, który z kolei jest właścicielem m.in. Telewizji Polsat, Polkomtelu, Polsat Media, Interii, Netii i realizującej projekty z obszaru energetyki zeroemisyjnej grupy PAK - Polska Czysta Energia. Zygmunt Solorz od kilku miesięcy nie może całkowicie swobodnie zarządzać dwoma zarejestrowanymi na Cyprze spółkami, za pośrednictwem których ma akcje swoich czołowych firm w Polsce.
W drugiej połowie października Cyfrowy Polsat podał, że od swojego największego akcjonariusza - cypryjskiego Reddev Investments - dostał pismo „informujące o otrzymaniu przez Reddev tymczasowych zabezpieczeń w trybie ex parte od adwokatów reprezentujących Piotra Żaka, Alexandrę Żak oraz Tobiasa Solorza”. - W piśmie zaznaczono, że wydane tymczasowe zabezpieczenia nie mają mocy ani skutku w Polsce i nie wpływają, ani w żaden sposób nie zmieniają struktury właścicielskiej ani zarządczej Spółki (czyli Cyfrowego Polsatu - przyp.), jak również nie wpływają w żaden sposób na bieżącą działalność operacyjną Spółki i jej spółek zależnych - opisano.
Analogiczne zabezpieczenia tymczasowe na wniosek prawników dzieci Zygmunta Solorza wydano wobec należącej do miliardera cypryjskiej spółki Argumenol Investment Company, głównego akcjonariusza Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.
W drugiej połowie maja Aleksandra Żak, Tobias Solorz i Piotr Żak wspólnym oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl poinformowali, że Sąd Książęcy w Liechtensteinie oddalił pozew Zygmunta Solorza kwestionujący ważność zmian w statucie Fundacji TiVi i przeniesienia kontroli nad nią, dokonanych 2 sierpnia 2024 roku.
– Sąd w pełni uznał nasze racje i oddalił powództwo Ojca. Jego otoczenie próbowało zanegować ważność oświadczenia, którym zrzekł się aktywnej kontroli nad Fundacją TiVi, będącą właścicielem Grupy Polsat Plus. Decyzja sądu jest jednak jasna. Postanowienia statutu Fundacji TiVi uruchamiające nieodwołalną sukcesję są ważne. Sąd podkreślił także, że nigdy nie wprowadziliśmy w błąd i nie oszukaliśmy naszego Ojca – wyliczyły dzieci Zygmunta Solorza.
Co na to Solorz? – Wyrok Sądu I instancji nie zmienia niczego w stanie faktycznym. To co jest kluczowe, to fakt, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest ostateczna. Zygmunt Solorz wniesie apelację od wspomnianego wyroku - napisano w stanowisku miliardera.
CZYTAJ TEŻ: W Cyfrowym Polsacie więcej na płace. Nie przybyło etatów
W pierwszym kwartale 2025 roku grupa Cyfrowy Polsat zwiększyła r/r przychody o 3,7 proc. do 3,53 mld zł, a te ze sprzedaży energii wzrosły o prawie 10 proc. Holding sprzedaje klientom więcej usług telefonicznych i internetowych, a mniej płatnej telewizji.
Dołącz do dyskusji: Solorz nie mógł dać synom kolejnej „czerwonej kartki”. Pytanie o zarobki jego żony