Radio DAB+ rozwija się w Europie, ale polscy nadawcy są nieugięci. „Technologia lat. 80”
We włoskim Bari złapiemy 119 stacji DAB+, a w Warszawie tylko 27. Cyfryzacja radia w Europie przyspiesza. W Polsce jest inaczej – DAB jest rozwiązaniem, które nasz rynek niejako przeskoczył, bo jest czymś pomiędzy FM a radiem IP (radiem internetowym). Pamiętajmy, że to tylko technologiczny nośnik treści, platforma dotarcia. Dzisiaj internet przejął te funkcję. DAB to technologia lat 80. – mówi Wirtualnemedia.pl Tomasz Ramza, prezes Grupy RMF.
Dołącz do dyskusji: Radio DAB+ rozwija się w Europie, ale polscy nadawcy są nieugięci. „Technologia lat. 80”
Tak jakby DAB nie mógł wejść w miejsce analogu na obecnym UKF 87,5-108MHz zasięg by był przynajmniej większy niż na VHF. Na UKF-ie by to miało sens!
Problem w tym, że nadawcy mają słuchaczy w d... emituje się technicze g... o czym kiedyś tu w komentarzach pisał niejaki Zenek M. w artykule o DAB odbiornikach dn 2025-03-13 raz kompresowanymi sygnałami audio karmią kolejne tory kompresowane i wychodzi z tego sieczka audiopodobna metalizująco-trzeszcząca z obwiednią w formie trapeza.
W necie ta sama sieczka audiopodobna, nawet wysokie bitrate nie pomoże jak w tor nadawczy pompuje ktoś śmietnik audiopodobny już na wejściu zdegradowany. Kilka % nadawców emituje sygnał kryształowy, którym można się zachwycać w odsłuchu godzinami, większość emituje sieczkę techniczną.
Przykład strumienia jednej z nielicznych stacji z neta gdzie tor nadawczy ustawił pasjonat ze słuchem (ściszyłbym tylko jeszcze o jakieś 1,5dB bo czasami raz na kilka minut lubi przester chwycić w piku, poza tym klasa!)
http://radio.el-stacja.pl:8000/elstacjaap320.ogg
Nikt tu się nie bawi w chorą wojnę głośności i nie prasuje dźwięku by wychodził płaski jak deska od klozetu i hałaśliwy jak młot pneumatyczny do rozwalania mózgu.