Dziwny tekst w "Gazecie Wyborczej". O tym, że pisarz na rowerze elektrycznym zabijał zwierzęta
“Gazeta Wyborcza” opublikowała tekst pisarza Janusza Rudnickiego, w którym autor w literackiej formie chwali się, że przywiózł do Czech rower elektryczny i znalazł sposób na przekraczanie dozwolonej prędkości, pił po drodze kufle, zabijał koty i jeże oraz sarnę. Nawet jeśli to rodzaj fikcji literackiej i prowokacji, postanowiliśmy się dowiedzieć, co stoi za publikacją takich treści. Zapytaliśmy o to Rudnickiego i “Wyborczą”.
Dołącz do dyskusji: Dziwny tekst w "Gazecie Wyborczej". O tym, że pisarz na rowerze elektrycznym zabijał zwierzęta
To napisał będąc pod wpływem wypitego kufla? Obchodził kod limitu?
Jak się obchodzi kod limitu?
;>
A da się pisać w innej? Nieliterackiej, czyli np... Meblowej?