Radio TOK FM zmienia ramówkę. Nowe audycje, hasło i gospodarz „Poranka”

Nadal brak openerów audycji. Wymienili tylko opakowanie wiadomości a co z resztą?

Odpowiem może nie za niego, ale ja widzę problem w tym, że sporo o historii w kontekście europejskim jest/było po 23...Poniedziałkowy program o historii Lewickiej kolejny. Tematyka Łasiczki została w pewnym momencie powielona, a nawet powielana. W kilku audycjach zaczęto za często poruszać te same tematy i te same obszary. Akurat jak przyszli ludzie z mediów za PiS. I to tak na siłę jakby nie było dla nich miejsca. A większość z nich była/jest słaba. Do tego radio staje się wtórne, nudne, np. gdzie jest Głowackiej ? Za dużo czystej polityki, polityka obok każdego tematu.

Oni już będą wiedzieli jakie tematy się sprzedają, jeżeli słuchacze ściągają podcasty. Wiedzą, że historia się dobrze sprzedaje, czyli zrobią to tak, aby zachęcić słuchaczy do abonamentu.

Nie wszystko, a może nawet mniejszość tego co się sprzedaje w aplikacji jest tak samo popularne w samym radiu. Radio wyłącznie w aplikacji i płatne to radio skrajnie niszowe. A tokfm zaczynał i był radiem nadawanym na falach radiowych. To, że pojawiły się nowe metody zarabiania na treściach nie znaczy, że należy ślepo przeć w taką stronę. Bo można zniszczyć to co się miało.

Mówią o polityce w audycjach od rana do wieczora. O 7, 10, 13, 17, 20 i 23...I to nie problem. Problemem jest jednostronny przekaz, jednostronna narracja.
WO - wspomnieli o Harrym Potterze bo kogoś boli, że Rowling jako kobieta ma swoje poglądy, w tym wobec LGBTQ+, szczególnie T+ - WO pisze o serialach czy atakuje Rowling ? ;)

Co to za radio dla plebsu? Elita słucha tylko Vox fm