Kurierzy Inpostu chcą negocjacji z Brzoską. Czarę goryczy przelały aneksy do umów
Kurierzy Inpostu nie kryją rozgoryczenia po tym jak firma przestawiła im aneksy do umowy. Zmiany zakładają nowe zasady rozliczeń, które nie spodobały się kurierom. Ponadto firma poinformowała, że będzie stawiać na auta elektryczne. Przewoźnicy poprosili Rafała Brzoskę, prezesa Inpostu, o udział w negocjacjach.

Jak podała “Gazeta Wyborcza”, 12 maja br. kurierzy Inpost otrzymali aneksy do umowy. Zgodnie z nowymi zasadami, kurierzy których auta mają więcej niż 8 lat mieliby zarobić o 5 proc. miesięcznie mniej. Firma argumentuje to planami stawiania na auta elektryczne. Inpost zaplanował rekompensatę, która ma wynosić 2 proc. podwyżkę. Kurierzy odmówili podpisania aneksów.
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez kurierów, ich warunki zatrudnienia pogarszają się z roku na rok, dlatego aneksy przelały czarę goryczy. Efektem był strajk radomskich kurierów, zorganizowany 20 maja. Przedstawiciele firmy powołali się jednak na zapisy w umowie, które uniemożliwiają kurierom tego typu protesty.
InPost będzie negocjować z kurierami?
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, dla spółki InPost nie pracuje bezpośrednio żaden kurier, a firma jedynie współpracuje z podwykonawcami zatrudniającymi około 8 do 10 pracowników. W dodatku mają oni podpisane weksle in blanco na wypadek zerwania stosunku pracy.
– Na weksel firma może wpisać dowolną kwotę, jaką straci przez protest. To kaganiec – komentuje przewoźnik, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
W odpowiedzi kurierzy poprosili o udział w negocjacjach Rafała Brzoskę, prezesa Inpostu.
„Doceniamy zapewnione 2 proc. podwyżki, które zostały wskazane podczas tej prezentacji. Jednak chcielibyśmy zwrócić uwagę, że wartość inflacji za ubiegły rok wyniosła 3,6 proc., a prognoza na 2025 rok szacowana jest na poziomie 4,9 proc., według danych GUS" – argumentowali kurierzy w liście do prezesa.
– Nasze pojazdy są intensywnie użytkowane, dlatego regularnie je wymieniamy na nowsze modele, aby minimalizować ryzyka, które wynikają z użytkowania starych samochodów. Stale komunikujemy się i spotykamy z naszymi partnerami biznesowymi i jesteśmy przekonani, że przedstawiona propozycja wzrostu stawek dla przewoźników w pełni odpowiada na rynkowy wzrost kosztów oraz zapewnia rynkowe stawki umożliwiające funkcjonowanie sieci logistycznej na poziomie zapewniającym najwyższą jakość usług – tłumaczy Wojciech Kądziołka, reprezentant Inpost, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Dołącz do dyskusji: Kurierzy Inpostu chcą negocjacji z Brzoską. Czarę goryczy przelały aneksy do umów