SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Musk i Trump mają nowego wroga w mediach. Wystarczyła nazwa zlecenia

Miliarder Elon Musk po tekście Reutersa o zastrzeżeniach do efektów pracy kierowanego przez niego Departamentu Wydajności Państwa spytał, czy agencja była dotowana z budżetu USA. Okazało się, że bliźniacza spółka agencji dostała 9 mln dolarów na walkę z oszustwami internetowymi. Donald Trump domaga się zwrotu tej kwoty

Elon Musk z synem i Donald Trump, fot. Jim WATSON / AFPElon Musk z synem i Donald Trump, fot. Jim WATSON / AFP

O efektach pracy Departamentu Wydajności Państwa (DOGE) Elon Musk opowiadał we wtorek, stojąc w Gabinecie Owalnym wraz z synem X-em u boku prezydenta Donalda Trumpa.

Miliarder, którego firmy posiadają wielomiliardowe kontrakty z agencjami rządowymi (przede wszystkim z Pentagonem), zbywał pytania dziennikarzy o kontrowersyjne działania jego zespołu DOGE, w tym potencjalne konflikty interesów. Stwierdził, że ponieważ DOGE informuje o swoich działaniach na swojej stronie internetowej, oznacza to pełną transparentność.

CZYTAJ TEŻ: Ogromne spadki Tesli w Europie. Muskowi szkodzi polityczny romans z Trumpem i AfD?

– Nasze działania są w pełni transparentne i w pełni publiczne. Więc jeśli ktoś coś zobaczy, może powiedzieć, „hej, poczekaj sekundę, może tam jest konflikt” – powiedział miliarder.

Manipulacja Muska ws. prezerwatyw dla Gazy

Jednocześnie Elon Musk przyznał, że "nie zawsze to, co mówi będzie prawdziwe", odpowiadając na pytanie o fałszywie lansowany przez niego przykład wydawania 50 mln dolarów "na prezerwatywy dla Hamasu w Gazie" przez agencję USAID (w rzeczywistości kwota była niższa, dotyczyła prowincji Gaza w Mozambiku i była poświęcona na walkę z AIDS).

Twierdził przy tym, że jego działania mają na celu "obronę demokracji", bo do tej pory Ameryka była biurokracją, a nie demokracją. Zarówno Musk, jak i Trump twierdzili, że prowadzone przez niego "audyty" wydatków poszczególnych agencji przyniosą olbrzymie oszczędności, nawet rzędu biliona dolarów. Musk twierdził też, że biurokraci wzbogacają się kosztem podatników.

Reuters opisuje efekty, Musk pyta o wsparcie dla Reutersa

W jednej z relacji z tego wystąpienia agencja Reuters zwróciła uwagę, że Musk zapowiadał, że kierowany przez niego departament doprowadzi do oszczędności rzędu 2 bln dolarów rocznie. Tymczasem jak dotychczasowe cięcia przyniosły 37,7 mld dolarów i w dużym stopniu dotyczyły agencji federalnych mocno krytykowanych przez Republikanów. Przytoczono wypowiedzi dwóch byłych menedżerów Partii Republikańskiej odpowiadających za kwestie budżetowe.

Elon Musk został spytany o ten tekst na należącej do niego platformie X. Odpowiedział w typowy dla siebie sposób: nie odniósł się do zastrzeżeń, tylko stwierdził: „Zastanawiam się, ile pieniędzy Reuters dostaje od rządu. Sprawdźmy”.

W odpowiedziach dostał wpisy z danymi z oficjalnej witryny administracji USA o wielu grantach i zleceniach, które agencja i jej spółki zależne dostawały w ostatnich latach z państwowego budżetu. Szczególnie szeroko poniósł się jeden: w latach 2018-2022 spółka Thomson Reuters Special Services (która tak jak agencja Reuters należy do Reuters Corporation) dostała do Departamentu Obrony 9 mln dolarów w ramach programów Active Social Engineering Defense (jego celem jest obrona przed zagrożeniami takimi jak phishing i scam) oraz Large Scale Social Deception.

Zwolennikom Muska i Trumpa wystarczyły frazy „aktywna inżynieria społeczna” i „oszustwa społeczne na wielką skalę” w nazwach programów, żeby sugerować, że w zleceniu mogło chodzić o coś zupełnie innego.

Trump chce, żeby Reuters zwrócił pieniądze

Podobnie zareagowali miliarder i prezydent USA. – Reutersowi amerykański rząd zapłacił miliony dolarów za „oszustwa społeczne na wielką skalę”. Tak jest dokładnie napisane na zlaceniu zakupu! – podkreślił Elon Musk na platformie X. – Oni są totalnym scamem – ocenił Reutersa.

Biznesmen ten wpis „przypiął” u góry swojego profilu.

Do sprawy w czwartek odniósł się Donald Trump na własnej platformie Truth. – Wygląda na to, że Skrajnie Lewicowy Reuters zarobił 9 mln dolarów od Departamentu Obrony za analizowanie „oszustw społecznych na wielką skalę” – skomentował. I dodał wielkimi literami: „Oddajcie pieniądze, teraz!”.

Elon Musk, który platformę X (wówczas działającą pod nazwą Twitter) przejął jesienią 2022 roku, jest na niej najpopularniejszym użytkownikiem. Jego profil jest obserwowany przez 217,5 mln użytkowników.

Dołącz do dyskusji: Musk i Trump mają nowego wroga w mediach. Wystarczyła nazwa zlecenia

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
1234
Gdybyśmy w Europie mieli polityków a nie skorumpowaną patusiarnię, to od jutra Europa powinna wstrzymać zakupy uzbrojenia u Wuja Sama i pakować kasę we własny przemysł. Od jutra ani 1 polskiego żołnierza i innych europejskich na Bliskim Wschodzie. Nie będzie tak, że Europa ponosi koszty a Wuj Sam robi interesy z Carem. Chcą mieć metale ziem rzadkich na UKR, to niech wyślą tam swoje wojska a nie europejskie. Jak mają być europejskiej, to Europa ma wydobywać te metale. Niestety szafy Wuja Sama są pełne kwitów, więc żaden europejski polityk nawet nie piśnie.
odpowiedź
User
Marek
To jest kompletna patalogia, populizm do kwadratu. Chcą rządzić jak dyktatorzy w kraju demokratycznym.
odpowiedź
User
LOL
Czekam z popcornem aż panowie się pokłócą. Starcie na twitterze Musk-Trump to będzie cyrk na który powinno się już rezerwować bilety
odpowiedź