Agencje w czasie nawrotu pandemii przyjmują różne modele pracy
Mimo panującej w kraju pandemii Covid-19 i rosnącej liczby nowych zachorowań, nie wszystkie agencje reklamowe i domy mediowe przeszły całkowicie na prace zdalną. Niektóre firmy zaostrzyły reżim sanitarny, są takie, które pracują rotacyjnie.
Od kilkunastu dni w Polsce znacząco rośnie liczba nowych przypadków i zgonów na Covid-19. Ministerstwo Zdrowia informowało w niedzielę o 8536 wykrytych zakażeń. W sobotę pod tym względem padł rekord - w kraju potwierdzono 9622 nowe przypadki koronawirusa.
Z rozmów, jakie przeprowadził portal Wirtualnemedia.pl z kilkunastoma agencjami reklamowymi i domami mediowymi, wyłania się kilka przyjętych przez nie modeli pracy w czasie nawrotu pandemii.
Scenariusz pierwszy: całkowita praca zdalna
W związku z panującą sytuacją epidemiologiczną agencje reklamowe i mediowe z grupy Publicis (Leo Burnett, Publicis Worldwide Polska, Performics, LiquidThread; domy mediowe: Starcom, Zenith, Spark Foundry) pracują zdalnie co najmniej do końca pierwszego kwartału 2021r. - Ścisłe procedury związane z bezpieczeństwem ludzi w naszej organizacji nie zmieniły się praktycznie od marca. Nie ogłosiliśmy nawet częściowego powrotu do pracy biurowej w momencie, gdy pandemia nieco wyhamowała - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Piotr Ruszak, chief communications officer Publicis Groupe Polska.
Ruszak zaznacza jednak, że w wyjątkowych wypadkach możliwe jest wykonywanie obowiązków ze stacjonarnego biura.
- Po całkowitym wyłączeniu biura, obecnie można w nim przebywać wyłącznie w wyjątkowych, uzasadnionych sytuacjach. W skali całej organizacji frekwencja nie przekracza kilku procent codziennie. Każdy z przypadków pracy w biurze jest raportowany do administracji - wyjaśnia Ruszak.
Model pracy zdalnej z niewielkimi wyjątkami przyjęła też agencja Grandes Kochonos (razem z dywizją Digital). - W związku ze wzrostem zachorowań w kraju, zdecydowaliśmy się ponownie przejść na tryb pracy zdalnej. Praktycznie cały zespół pracuje zdalnie, office menagerowie pracują w biurze lecz w trybie zmianowym. W wyjątkowych sytuacjach odbywają się spotkania w firmie ale w minimalnym składzie - informuje portal Wirtualnemedia.pl Magdalena Morgun, account director Grandes Kochonos.
W trybie zdalnym niezmiennie od marca br. pracują agencje grupy Mediabrands (m.in. UM, Initiative, Reprise). Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl Joanna Dziwisińska, PR manager Mediabrands w biurze pracuje tylko kilka osób, które nie mogą pracować z domu. - Niezmiennie pozostajemy w trybie pracy zdalnej i nie zmieni się to przez najbliższych kilka miesięcy. Otwarcie naszego biura uwarunkowane jest zgodą naszej sieci, nad którą pracujemy - mówi Joanna Dziwisińska.
Z kolei w agencji Kalicińscy.com praca zdalna przebiega według modelu wypracowanego przez zarząd. - Pracownicy agencji Kalicińscy pracują w oparciu o autorski system pracy zdalnej, który został wprowadzony w okresie pierwszego lockdownu. Co rano pracownicy spotykają się na briefingu, gdzie omawiane są zadania i priorytety na dany dzień. Wszystkimi projektami zarządzamy w chmurze - tłumaczy dyrektor zarządzający agencji Kuba Kaliciński.
W biurze agencji Brasil w miarę regularnie pojawia się tylko Michał Wronecki, client service director&partner, sporadycznie jego wspólnicy. Pozostali od wiosny pracują zdalnie i to się na pewno jeszcze długo nie zmieni. - Nasi pracownicy i współpracownicy pozostają w domach - rekomendujemy im zresztą izolację w miarę możliwości maksymalną. Dlatego nie mieliśmy jeszcze przypadku COVID (za wyjątkiem mojej kwarantanny, ale wynika ona z faktu, że w pracy mojej córki był przypadek wirusa i podjęliśmy autonomiczną decyzję o zamknięciu się w domu) - mówi Michał Wronecki.
W agencji H2O spotkania odbywają się on-line, od wiosny odbyły się trzy spotkania "na żywo", reszta via Teams/Zoom/Skype. - Taki stan rzeczy utrzymujemy na pewno do końca roku, mam nadzieję, że najdalej do końca pierwszego kwartału 2021 roku, acz wszystko zależy od rozwoju sytuacji - zaznacza Marcin Maj, szef agencji.
Scenariusz drugi: model hybrydowy
Niektóre agencje wdrożyły hybrydowy model pracy - chętni mogą przychodzić do biur, trzymając się ścisłych wyznaczonych zasad sanitarnych. Tak zorganizowano system w grupie reklamowej BBDO oraz domu mediowym PHD i Media Direction.
- Obecnie w naszych biurach pracuje do 25 proc. stałego składu pracowników i współpracowników - jest to tzw. Faza 1. Reszta osób pracuje zdalnie z domów, w razie potrzeby pojedyncze osoby pojawiają się w biurze od czasu do czasu - z wcześniejszym powiadomieniem osoby odpowiedzialnej za organizację pracy w agencji. Osoby pracujące w biurze, zgłosiły się na ochotnika, mają możliwość regulacji czasu rozpoczęcia i zakończenia dnia pracy oraz naprzemiennej pracy zdalnej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Joanna Sokolewicz-Janeczko, senior administration manager w grupie BBDO.
Jak dodaje w biurach grupy obowiązuje częsta dezynfekcja rąk, noszenie maseczek na powierzchniach wspólnych (również na korytarzach, kuchnie, łazienki) - tylko przy własnym biurku można siedzieć bez maseczki. Pracownicy siedzą oddaleni od siebie przynajmniej o 2 metry, a wszystkie spotkania w biurach (organizujemy tylko wewnętrzne) mają ograniczony czas trwania, obowiązuje podczas nich dystans społeczny i noszenie maseczek.
Mieszany system pracy wprowadzono także w agencji Communication Unlimited. - Po lockodownie do biura z powodu sytuacji zdrowotnych nie powróciło 20 proc. pracowników, którzy przez cały czas wykonują swoje obowiązki zdalnie. Pozostali pracują w trybie hybrydowym. Jesteśmy elastyczni i jeśli istnieje taka potrzeba, każdy pracownik po uzgodnieniu z przełożonym może pracować z domu - komentuje dla Wirtualnemedia.pl szefowa CU Elżbieta Wojtczak.
W rozmowie z naszym portalem menadżerka wylicza szereg zabezpieczeń, jakie firma wprowadziła dla pracowników wykonujących obowiązki z biura.
- Przy wejściu do biura jest mierzona temperatura, a osoby przeziębione proszone są o pozostanie w domach. Codziennie pomieszczenia biurowe są ozonowane. Zachowujemy dystans społeczny oraz pilnujemy, aby w pomieszczeniach przebywała dozwolona liczba osób. Przygotowaliśmy plakaty z instrukcjami jak zachowywać środki bezpieczeństwa (odległość między pracownikami, dozwolona liczba osób w pomieszczeniach, mycie rąk itd.). Obecnie pracownicy przebywający w biurze muszą się po nim poruszać w maseczkach, które mogą zdjąć dopiero przy swoim stanowisku pracy. Zamówiliśmy również dla pracowników szczepionki przeciwko grypie - mówi Elżbieta Wojtczak.
CEO Communication Unlimited dodaje, że praca zdalna dla wszystkich pracowników zostanie wdrożona, "jeśli będzie wymagała tego sytuacja pandemiczna".
Agencja Schulz brand friendly ostatnio funkcjonowała w modelu hybrydowym - większość zespołu wciąż pracował w trybie home office, a biuro przestało być miejscem codziennej pracy – jedynie ważnych firmowych spotkań. - Zatrudniliśmy w okresie „covidowym” aż 15 osób i zależało nam na spotkaniach twarzą w twarz. W przestrzeni biurowej obowiązuje wysoki reżim sanitarny. Prowadzimy też zapisy na obecność w biurze, dzięki czemu możemy ograniczać i kontrolować interakcje - mówi Dominika Kozłowska, PR manager agencji. Dodaje, że przy znacznym wzroście zachorowań w skali kraju, biuro jest używane głównie do celów administracyjnych. Zrezygnowano też z organizacji naszej rokrocznej dużej jesiennej imprezy firmowej.
W Grupie OMD biuro jest otwarte cały czas. Są wdrożone procedury zabezpieczające każdego pracownika. Ci, którzy nie mają możliwości pracy z domu, lub też wolą przychodzić do biura, mogą korzystać z bezpiecznych przestrzeni biurowych, które są regularnie dezynfekowane. Są oni też szczegółowo i regularnie informowani o aktualnej sytuacji, planowanych zmianach czy wdrożeniach procedur.
Od 12 października w OMD wykonano ponad 80 testów na COVID-19 wśród pracowników. Do tej pory nie stwierdzono przypadku zachorowania w biurze. - Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że mamy w firmie procedury, testy oraz doświadczony personel medyczny. Dzięki temu możemy zapewnić wszystkim natychmiastową diagnostykę w kierunku COVID-19 na najwyższym poziomie - według obowiązujących standardów SANEPID-u - podkreśla Jakub Bierzyński, CEO OMD.
Agencje należące do Havas Media Group pracują w trybie zmianowym - pracownicy są podzieleni i zmieniają się co 2 tygodnie. W związku ze zwiększoną ilością zachorowań w ostatnim czasie wszyscy pracownicy mają możliwość pracy zdalnej.
- Na ten moment większość pracowników pracuje zdalnie. Nasze biuro cały czas jest otwarte i część chętnych osób, może pracować z biura. W biurze do dyspozycji pracowników znajdują się wszystkie niezbędne środki higieniczne, a nasz serwis sprzątający zapewnia codzienną dezynfekcje klamek, uchwytów, przycisków przy ekspresach itp.- mówi Anna Maciągowska-Rybicka, head of HR w Havas Media Group.
Podobne rozwiązanie stosuje Grupa S/F, która w wakacje przez kilka tygodni testowała system pracy w podziale na grupy A i B, ale ten sposób w jej przypadku się nie sprawdził. - Aktualnie pracujemy hybrydowo - pracownicy w porozumieniu ze swoimi przełożonymi decydują, czy pracują z domu, czy z biura. Wybierają terminy przyjazdu do firmy, my natomiast prowadzimy ścisłą kontrolę i rejestrację obecności w biurze. Na co dzień w firmie pracują zespoły wsparcia (finanse, administracja, kadry), które wspomagają stacjonarnych pracowników operacyjnych - informuje Dorota Wojtczak, head of marketing w Grupie S/F.
Scenariusz trzeci: praca w biurze
W FCB Bridge2Fun podjęto decyzję o pracy ze stacjonarnego biura. Prezes agencji Rafał Baran w rozmowie z Wirtualnemedia.pl tłumaczy ten model: - U nas wszyscy pracują. Mamy nowe biuro w formie kawiarni w Centrum i wszyscy chętnie przychodzą. Oczywiście mamy do siebie zaufanie, więc zgłaszamy każdy objaw zaziębienia czy grypy. I to jest nasza rekomendacja: nie musisz nie przychodź, chcesz i lubisz, to bądź codziennie, bo kreatywność to ciągła, w tym również przypadkowa interakcja miedzy ludźmi w agencji - wyjaśnia CEO FCB Bridge2Fun.
Rafał Baran wskazuje, że jak na razie w agencji nie było żadnego przypadku koronawirusa wśród pracowników. Firma zabezpieczyła swoje biuro w specjalny sprzęt do odkażania. - Jeśli chodzi o zabezpieczenia, mamy lampy UV, które odkażają pomieszczenia codziennie w nocy - mówi (lampa na zdjęciu niżej).

Biura tylko do celów administracyjnych
Część agencji marketingowych, które w ostatnim czasie pracowały hybrydowo lub całkowicie w swoich biurach w ostatnim czasie decyduje się na powrót do pracy zdalnej, ograniczając osobiste spotkania do minimum.
Tak jest od 12 października w Grupie K2, której pracownicy od 14 września znów pracowali w biurach. Przestał obowiązywać grafik pracy w biurze, a każdy mógł wybrać, czy chce pracować w biurze, czy zdalnie. - W tym tygodniu zdecydowaliśmy m.in. o zawieszeniu dyżurów w biurze dot. niektórych stanowisk, a spotkania bezpośrednie zostały ograniczone jedynie do sytuacji wyjątkowych. Skuteczność podjętych środków ostrożności jest monitorowana na bieżąco przez zarząd. Będą one dostosowywane w zależności od sytuacji oraz pojawiających się zaleceń lub zmian prawnych - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Michał Paschalis-Jakubowicz, wiceprezes Grupy K2.
Agencje należące do Group One (m.in. Change Serviceplan, Value Media) po zakończonym lockdownie przyjęły hybrydowy model pracy. Zakładał on, że 50 proc. pracowników będzie pracowało w biurze, a druga połowa z domu. - W tym czasie mieliśmy 5 przypadków zachorowań na COVID-19. Szczęśliwie wszyscy czują się dobrze. W efekcie zmieniliśmy model, który obecnie zakłada, że to pracownik przy akceptacji swojego przełożonego, określa, czy chce pracować z domu, czy z biura. Jednocześnie maksymalnie dbamy o bezpieczeństwo pracy z biura (częsta dezynfekcja biura, maszyny mierzące temperaturę etc.). Wielu pracowników bowiem woli pracować z biura - podkreśla Marek Żołędziowski, CEO Group One. Dodaje, że na poziomie całej grupy zdecydowano, że spółki Mediaplus, Labcon, Salestube, Rl Media i Labcon zostaną przy modelu pracy hybrydowej nawet po tym, jak skończy się pandemia w Polsce.
- Chcemy tym samym zrealizować pilotażowy projekt, który zbada, czy model pracy, w którym pracownik ma dużą swobodę w tym, z jakiego miejsca chce pracować, jest efektywny dla firmy. Obecnie opracowywane są szczegółowe zasady działania tego modelu, a w proces zaangażowaliśmy naszych pracowników. Jeśli pilotaż przyniesie satysfakcjonujące efekty, planujemy wprowadzić takie zasady dla wszystkich spółek w ramach Group One. To także będzie dla nas impulsem do zdefiniowania na nowo roli i funkcjonalności naszej przestrzeni biurowej - zapowiada Marek Żołędziowski.
W przypadku spółek grupy Dentsu Aegis Network Polska (należą do niej m.in. agencje Carat, Vizeum, iProspect) biura są otwarte dla 20 proc. pracowników, z zachowaniem niezbędnych zasad bezpieczeństwa. W trakcie pobytu w biurze obowiązuje noszenie maseczki, zakrywającej zarówno usta, jak i nos (przyłbice nie zastępują u nas maseczek). Funkcjonuje także zakaz spotkań w biurze z osobami spoza firmy, a spotkania wewnętrzne mogą się odbywać jedynie z zachowaniem limitu osób, dystansu i higieny.
- Rekomendujemy pracownikom, by - jeśli czują się gorzej - nie przychodzili do biura. Obowiązuje badanie temperatury, mycie i dezynfekcja rąk, ogólnodostępne są płyny odkażające. Pracownicy mają obowiązek zgłoszenia potwierdzonej diagnozy COVID-19 menedżerowi i HR Business Partnerowi. W przypadku stwierdzenia zakażenia wśród pracowników posiadamy określone procedury działania. W uzasadnionych przypadkach finansujemy testy na COVID-19 (współpracujemy w tym zakresie z firmą Warsaw Genomics) - informuje nas Martyna Adamska, PR manager Dentsu w Polsce.
W grupie Ogilvy biura agencji zostały otwarte ponownie we wrześniu - ale tylko dla chętnych osób. Opracowano zasady korzystania z przestrzeni biurowej i wprowadzono system rezerwacji miejsc z limitem osób, które mogły pojawić się w biurze danego dnia. Dotychczas codziennie obecnych w firmie było maksymalnie ok 20 -25 osób. - W październiku zachorował jeden z pracowników. Wszyscy, którzy mieli z nim kontakt, przeszli na dobrowolną kwarantannę, niektórzy zdecydowali się też od razu na testy. Biuro zostało zdezynfekowane, ale jednocześnie - w związku z rosnącą liczbą zachorowań - podjęliśmy decyzję o zamknięciu biura i powrocie na pracę wyłącznie zdalną. Będziemy reagować wraz z rozwojem sytuacji - przekazała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Agnieszka Wasilewska, CEO Ogilvy.
Pracy w 100 proc. zdalnej nie zamierza wprowadzać agencja One House, która od dłuższego czasu stosuje model hybrydowy.
Obecnie praca stacjonarna odbywa się z zachowaniem wszystkich przyjętych zasad. Osoby pracujące zdalnie płynnie współpracują z osobami w biurze z wykorzystaniem wszystkich narzędzi do komunikacji zdalnej. - Dzięki temu, że mamy sale konferencyjne specjalnie przystosowane do videokonferencji nie ma żadnych problemów w przeprowadzaniu spotkań osób w biurze i osób pracujących zdalnie. Idealnie tutaj pasuje określenie – praca w modelu hybrydowym - zapewnia Ewa Wrzosek - Strzelczyk, HR manager w One House. - Na bieżąco monitorujemy sytuację i prowadzimy rozmowy z szefami działów odnośnie możliwości rotacji zmianowej jak również mamy możliwość płynnego, czasowego przejścia całego biura znowu na pracę zdalną. Jesteśmy właśnie w takiej sytuacji i z dnia na dzień możemy w 100 proc. przejść na pracę zdalną na dowolnie długi okres czasu - dodaje. Podkreśla, że firma nie planuje przejść na całkowicie zdalny tryb pracy.
- Praca zdalna, w naszej ocenie, nie jest jednak w stanie w pełni zastąpić pracy w biurze. One House jest agencją, która stale dynamicznie rośnie a wiele projektów, które realizujemy wymaga spotkań, burz mózgów, podejmowania szybkich, zespołowych decyzji a więc głębszej interakcji niż dają możliwość narzędzia komunikacji zdalnej. Pomimo, że projekty toczą się nawet sprawnie to jednak rozwój agencji opartej o ludzi bez kontaktu bezpośredniego między nimi nie może być w pełni efektywny. Oczywiście różnie to może wyglądać w zależności od stopnia skomplikowania projektów toczących się w firmie. Na pewno łatwiej jest przejść na pracę zdalną firmom, które lata dynamicznego wzrostu mają za sobą i realizują wyspecjalizowane projekty z jednego obszaru komunikacji marketingowej. One House bardzo dynamicznie się rozwija a nasz zakres działań jest na tyle szeroki, że praca zdalna stanowi dużo większe wyzwanie - mówi Ewa Wrzosek - Strzelczyk.
W województwie mazowieckim, gdzie siedziby ma większość czołowych polskich agencji reklamowych i największe domy mediowe, tylko w ostatni weekend potwierdzono 2827 nowych zachorowań na koronawirusa - najwięcej w całej Polsce.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku
Dołącz do dyskusji: Agencje w czasie nawrotu pandemii przyjmują różne modele pracy