Ten kraj zakazał social mediów dzieciom. Teraz czas na kolejny krok
Australia wprowadziła pod koniec ubiegłego roku zakaz korzystania z social mediów dla dzieci poniżej 16. roku życia. Pierwsza faza testów narzędzia mającego egzekwować nowe prawo daje pozytywne efekty – donosi agencja Reuters.

Pod koniec listopada Australia przyjęła przepisy zakazujące korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci poniżej 16. roku życia. Jest to najostrzejsza tego typu regulacja na świecie. Za łamanie zakazu platformom technologicznym grozi kara do 49,5 mln dolarów australijskich grzywny (ok. 118 mln zł).
Rząd Australii uznał, że media społecznościowe mają negatywny wpływ na relacje międzyludzkie młodzieży oraz na ich zdrowie psychiczne. W debacie nad ustawą ważnym wątkiem była także odpowiedzialność właścicieli mediów społecznościowych za bezpieczeństwo i kondycję mentalną najmłodszych użytkowników.
"Nie przekonujemy, że implementacja będzie doskonała, tak jak zakaz (sprzedaży) alkoholu osobom poniżej 18. roku życia nie oznacza, że młodsze osoby nigdy nie mają do niego dostępu. Ale wiemy, że tak należało zrobić" – argumentował premier Australii.
Prawo ostatecznie wejdzie w życie w grudniu tego roku.
Zobacz: Którym platformom społecznościowym ufamy? TikTok i Facebook na szarym końcu
Zakaz social media dla dzieci. Jak może wyglądać praktyka
Przyjęte w Australii przepisy dały platformom mediów społecznościowych rok na opracowanie systemu weryfikującego wiek użytkowników przed wprowadzeniem kar. W styczniu tego roku ruszył natomiast pilotaż metod egzekwowania zakazu
Wyniki zleconego przez australijski rząd testu technologii Age Assurance, w którym wzięło udział ponad 1000 australijskich uczniów i setki dorosłych, dają nadzieję na skuteczną egzekucję przepisów – podaje Reuters.
Pilotaż nie wykazał „żadnych znaczących barier technicznych” wprowadzenie w Australii systemu opartego na oprogramowaniu Age Assurance, chociaż „nie było ani jednego uniwersalnego, ani idealnego rozwiązania, które działałoby w pełni skutecznie”.
Organizatorzy testów w przyszłym miesiącu przedstawią rządowi raport, który, jak twierdzą urzędnicy, będzie podstawą konsultacji społecznych przed grudniowym wejściem w życie zakazu.
– Potwierdzenie wieku można przeprowadzić w Australii wydajnie, skutecznie i z poszanowaniem prywatności – powiedział Tony Allen, dyrektor generalny Age Check Certification Scheme, brytyjskiej organizacji nadzorującej australijskie testy.
Allen zauważył, że niektóre firmy zajmujące się oprogramowaniem do oceny wieku internautów „tak naprawdę nie wiedzą na tym etapie, jakich danych mogą potrzebować, aby móc wspierać w przyszłości regulatorów i organy ścigania”. Dlatego tak ważne przy wdrożeniu regulacji jest to, by takie narzędzia nie gromadziły „informacji, które nie będą wykorzystywane ani potrzebne”.
Ban dla nastolatków na social media a bigtechy
Ban na social media dla młodzieży i dzieci to istotny problem dla aplikacji takich jak Facebook czy TikTok. Mniej konsumentów to mniej kliknięć w reklamy i mniejsze zyski. Mniej młodych to spadek zainteresowania inwestycją w reklamę w social mediach wielu reklamodawców.
Na całym świecie coraz lepiej mierzy się, ilu jest najmłodszych użytkowników w social mediach. Takie dane mamy i z Polski – raport „Internet Dzieci” pokazuje na danych z Gemiusa, że w ostatnim kwartale 2024 roku aż 2,74 mln internautów w Polsce to dzieci między siódmym a czternastym rokiem życia oraz kolejnych 1,49 mln w wieku 15–18 lat. W grupie 7-14 serwisy społecznościowe odwiedziło 2,65 mln realnych użytkowników.
Tak więc w żywotnym interesie ekonomicznym wielkich platform technologicznych jest opóźniania lub eliminowanie pomysłów regulacji dotyczących ograniczeń w korzystaniu z social mediów przez najmłodsze osoby. Także te, które teoretycznie, wedle regulaminów samych platform, nie mają tam wstępu.
Zobacz: Facebook i YouTube najpopularniejszymi social mediami. A co z TikTokiem
Czas na weryfikację wieku użytkowników?
Negatywne konsekwencje nadmiernego używania social mediów przez dzieci i młodzież dostrzegany jest w kolejnych krajach. Nad zakazem podobnym do tego z Australii myśli Francja. Część stanów USA ma już przepisy ograniczające social media najmłodszym bez zgody rodziców.
Inna kwestia to skuteczna weryfikacja wieku internautów, tak by nieletni nie mieli dostępu na przykład do pornografii. Nad takim rozwiązaniem trwają właśnie prace w Komisji Europejskiej.
W europejskim porządku prawnym nie ma dziś przepisu, który zobowiązuje użytkowników serwisów internetowych do weryfikacji wieku, aby zalogować się do różnego rodzaju platform. Również w Polsce nie ma podstaw prawnych do wymagania weryfikacji wieku – wyjaśniało niedawno Ministerstwo Cyfryzacji, w odpowiedzi na pojawiającą się dezinformację dotyczącą obowiązkowej weryfikacji wieku w internecie. Polacy nie muszą korzystać z żadnej takie aplikacji, wbrew temu co podawały niektóre media.
Komisja Europejska pracuje natomiast nad udostępnieniem państwom członkowskim technologii umożliwiającej anonimową weryfikację wieku. Czasowy, dobrowolny pilotaż ma odbyć się w kilku krajach UE od lipca tego roku. Docelowo tego typu technologia będzie znajdowała się w europejskim portfelu tożsamości cyfrowej, ale nie będzie dla nikogo obowiązkowa.
Dołącz do dyskusji: Ten kraj zakazał social mediów dzieciom. Teraz czas na kolejny krok
A czym jest, jeśli nie jej naruszeniem, konieczność pokazania dokumentu potwierdzającego wiek, w którym są zawarte także INNE dane, zbędne z punktu widzenia weryfikacji, ale interesujące z innych względów?
Dygresja
Przy okazji rejestracji numerów komórkowych, operatorzy spisywali dane nadmiarowe, czasem otwarcie komunikując, że uniemożliwienie ich pozyskania będzie skutkowało odmową rejestracji czyli utratą numeru. UOKiK nawet nie zareagował na zgłoszenia w tej sprawie.
Podobnie będzie tutaj, weryfikator pobierze całe mnóstwo danych nadmiarowych, z którymi zrobi co zechce, bo pozyskał je "legalnie" w procesie weryfikacji wieku.