W dół przychody Publicis Groupe. Gigant reklamowy ostrzega przed wyzwaniami
Holding reklamowy Publicis Groupe (należą do niego m.in.agencje Leo Burnett, Saatchi&Saatchi, Starcom, Zenith) miał w III kwartale br. przychody organiczne niższe o 5,6 proc. od tych uzyskanych w analogicznym okresie 2019 roku. Mimo spadku firma jest zadowolona, bo przychody zmalały mniej niż prognozowane, a ich spadek wyhamował względem II kwartału br.
W III kwartale br. przychody organiczne Publicis Groupe były niższe rok do roku o 5,6 proc. Odnotowany spadek był niższy od prognoz dotyczących rynku reklamowego w okresie od lipca do września br., które zakładały 10 proc. spadek wydatków na reklamę. Dodatkowo w porównaniu do II kwartału br. widać, że spadek wpływów wyhamował, wtedy bowiem wynosił 13 proc.
Dyrektor generalny Arthur Sadoun podkreśla, że Stany Zjednoczone - które odpowiadają za 60 proc. działalności Publicis Groupe - mają wyjątkowo stabilne wyniki. W III kwartale przychody organiczne w USA spadły o zaledwie 2,4 proc.wobec prognoz rynkowych na poziomie -7 proc.
Na poszczególnych rynkach przychody organiczne grupy spadły: o 9 proc.w Europie, w tym o 10,6 proc. w Wielkiej Brytanii i 13,8 proc. we Francji. Region APAC odnotował spadek na poziomie 9 proc.,. a Ameryka Północna - o 3 proc., w tym o 2,4 proc. w USA.
W omawianym okresie Publicis Groupe skupiała się na redukcji kosztów o 540 mln dolarów, która obejmowała cięcia wynagrodzeń, zwolnienia pracowników.
"Nasz model działa"
Sadoun uważa, że podejście firmy „Power of One”, które łączy kreatywne, multimedialne i cyfrowe rozwiązania dla klientów, tworząc jedną kompleksową ofertę, pomaga sieci agencji skutecznie konkurować z całą branżą reklamową. Tylko w ostatnim kwartale agencje tej sieci utrzymała i pozyskała kilku klientów, m.in. TikTok i RB.
- Wyniki] pokazują, że nasz model działa - mówi Arthur Sadoun, dodając, że struktura organizacyjna firmy również umożliwiła osiągnięcie sukcesu. Mówi, że klienci przenosili budżety na strategie online i wielokanałowe podczas pandemii, dzięki ofercie skupionej na łączeniu kreacji i danych ( wspartej przejęciem firmy Epsilon za 4,5 miliarda dolarów w drugim kwartale) .
Jednak przy obecnym odrodzeniu się pandemii i nałożonych ograniczeniach, szef Publicis uznał, że firma musi być „ostrożna w stosunku do IV kwartału”, na wyniki którego pandemia może mieć jeszcze większy wpływ przychody mogą spaść poniżej wyników III kwartału, gdy kolejne kraje będą wprowadzać różne poziomy blokad krajowych i lokalnych.
- To jasne, że to jeszcze nie koniec. W tej chwili ważne jest wykazanie się odpornością i pokazanie, że potrafimy manewrować i pokonywać ten kryzys. Nie sądzę, by ktokolwiek spodziewał się, że wirus wróci tak silnie. Wszystko wróciło mniej więcej do tego, co było w kwietniu [w całej Europie], więc musimy być bardzo ostrożni - zaznacza Sadoun.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: W dół przychody Publicis Groupe. Gigant reklamowy ostrzega przed wyzwaniami