W firmach Solorza mogą zmienić się władze? Syn miał już zostać prezesem
Tobias Solorza miał z początkiem 2025 roku objąć funkcje prezesa Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu – twierdzi jego prawnik. Jeśli dzieci Zygmunta Solorza wygrają z nim spór o sukcesję, będą mogły obsadzać władze najważniejszych firm z jego imperium.

Trwający od jesieni 2024 roku spór Zygmunta Solorza z dziećmi o sukcesję w jego imperium biznesowym przyniósł na razie serię dymisji. Synowie miliardera Tobias Solorz i Piotr Żak, a także prawnik Jarosław Grzesiak współpracujący z Solorzem przez kilka lat, zostali odwołani z rad nadzorczych jego spółek. W sporze chodzi przede wszystkim o kontrolę nad zarejestrowanymi w Liechtensteinie fundacjami TiVi i Solkomtel, do których pośrednio należą najważniejsze firmy biznesmena.
Pod koniec ub.r. synowie Zygmunta Solorza złożyli pozwy dotyczące ich dymisji z rad nadzorczych Cyfrowego Polsatu i ZE PAK (obie spółki, notowane na giełdzie, poinformowały o tym w komunikatach giełdowych). Jednak w ostatnich tygodniach wycofali się z powództw.
Piotr Żak nadal jest natomiast prezesem Telewizji Polsat. Został oddelegowany na to stanowisko z rady nadzorczej na początku stycznia ub.r., a sześć miesięcy później objął je na stałe.
CZYTAJ TEŻ: Prawnik Zygmunta Solorza zapowiada kontratak. „Niebawem widoczne efekty”
Żak pod koniec kwietnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl stwierdził, że od połowy ub.r. przynajmniej 30 razy usiłowano zdymisjonować go ze stanowiska prezesa Telewizji Polsat. – Wiem, że zaraz będą kolejne. Niedługo zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat, na którym nie pojawi się mój tata, a zamiast niego będą „jacyś” ludzie powołujący się na „jakieś” pełnomocnictwa, którzy podejmą próby oceniania, czy się nadaję na to stanowisko i finalnie kolejna próba odwołania. Te działania są nieetyczne, a czasami nielegalne. Staram się je jednak oddzielić od bieżącej działalności Telewizji – powiedział.
Burza w Polsacie wokół Piotra Żaka
– Próby jego odwołania miały miejsce wielokrotnie. Przecież to próba jego odwołania w ubiegłym roku była powodem banicji pana Jarosława Grzesiaka, który się temu sprzeciwił i jako członek rady Fundacji TiVi odmówił odwołania pana Żaka – podkreślił w rozmowie z „Parkietem” Paweł Rymarz, partner zarządzający w kancelarii Rymarz Zdort Maruta, która reprezentuje w tej sprawie Tobiasa Solorza.
Według prawnika Piotr Żak musi w Polsacie zmagać się nie tylko z próbami dymisji. – Cyfrowy Polsat próbował m.in. jednostronnie powołać komisję do zbadania rzekomych nagannych zachowań pana Piotra Żaka, fabrykując dyskredytujące go zarzuty i przekazując je Fundacji TiVi – stwierdził Rymarz. – Zgromadzenie wspólników Telewizji Polsat, od miesięcy przerywane, zwoływane jest z punktem w porządku obrad przewidującym zmiany w zarządzie – zaznaczył.
Rymarz podkreślił, że ewentualna dymisja Piotra Żaka byłaby w praktyce nieskuteczna, ponieważ to Fundacja TiVi ma wyłączne prawo mianowania prezesów najważniejszych firm z holdingu Zygmunta Solorza, takich jak Cyfrowy Polsat, Telewizja Polsat, Polkomtel i Netia.
CZYTAJ TEŻ: Holding Solorza nie dogadał się z państwowym gigantem. Co dalej z projektem elektrowni atomowej?
– Z pewnością bez ustalenia faktów oraz rzeczowej i niezależnej analizy zarzutów, jakie formułuje się przeciwko panu Piotrowi Żakowi, nie zgodziłaby się z decyzją o jego odwołaniu – stwierdził. – Zapewne natychmiast powołałaby go z powrotem – zaznaczył.
Tobias Solorz znów prezesem Cyfrowego Polsatu?
Według Pawła Rymarza przyjęte na początku sierpnia ub.r. ustalenia co do sukcesji, które obecnie kwestionuje Zygmunt Solorz, zakładały, że Tobias Solorz z początkiem 2025 roku obejmie funkcje prezesa Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu. – Z całą pewnością taka była propozycja pana Solorza przekazana w 2024 r., z którą panowie Tobias Solorz i Piotr Żak się wtedy godzili – stwierdził.
W ramach sukcesji dzieci Solorza miały przejąć kontrolę nad jego fundacjami w Liechtensteinie, zaś sam biznesmen miał tylko konsultować kandydatów do zarządów i rad nadzorczych firm podlegających fundacjom.
Co stanie się, jeśli dzieci miliardera wyjdą zwycięsko z batalii prawnej? – Dzieci będą decydować o obsadzie władz w spółkach z grupy od góry do dołu. Zapewne też Tobias Solorz zostałby prezesem Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu – powiedział Rymarz. – Przyjdzie czas, w którym dzieci pana Solorza o tym i innych sprawach dotyczących zarządzania spółkami samodzielnie zdecydują – podkreślił.
CZYTAJ TEŻ: Nowe spółki i fundacja Zygmunta Solorza. Prawnik syna miliardera przestrzega
Tobias Solorz kierował już Polkomtelem i Cyfrowym Polsatem. Do zarządu tej pierwszej spółki dołączył w 2011 roku, a w lutym 2014 roku został jej prezesem. W grudniu 2015 roku objął zaś funkcję prezesa Cyfrowego Polsatu.
Z obu stanowisk odszedł wiosną 2019 roku, przejął je Mirosław Błaszczyk. Informowano wówczas, że to część planu sukcesji zakładającego, że Zygmunt Solorz z synami będą nadzorować jego imperium biznesowe z poziomu rad nadzorczych.
W pierwszej instancji sądowej górą dzieci, Solorz się odwołał
Sednem konfliktu Zygmunta Solorza z dziećmi jest kontrola właścicielska nad zarejestrowanymi w Liechtensteinie TiVi Foundation i Solkomtel Foundation, poprzez które Solorz ma udziały w swoich najważniejszych polskich spółkach. Sprawa trafiła do sądu w Liechtensteinie, który pod koniec ub.r. wydał decyzję o ustanowieniu kuratora w TiVi Foundation i Solkomtel Foundation. Równocześnie zawieszono uprawnienia Zygmunta Solorza jako właściciela fundacji do powoływania członków ich organów zarządzających. W fundacjach nie mogą być też przyjmowane uchwały dotyczące innych kwestii. Do pełnienia funkcji kuratora wyznaczono urzędnika z Liechtensteinu.
Postanowiono też, że decyzje dotyczące zarządzania oboma podmiotami będzie on uzgadniał z każdą ze stron sporu: Tomaszem Szelągiem reprezentującym Zygmunta Solorza oraz Katarzyną Tomczak wskazaną przez dzieci miliardera.
Do TiVi Foundation, poprzez Reddev Investments Limited, należy większościowy pakiet akcji jego największego podmiotu - Cyfrowego Polsatu, który z kolei jest właścicielem m.in. Telewizji Polsat, Polkomtelu, Polsat Media, Interii, Netii i realizującej projekty z obszaru energetyki zeroemisyjnej grupy PAK - Polska Czysta Energia. Zygmunt Solorz od kilku miesięcy nie może całkowicie swobodnie zarządzać dwoma zarejestrowanymi na Cyprze spółkami, za pośrednictwem których ma akcje swoich czołowych firm w Polsce.
W drugiej połowie października Cyfrowy Polsat podał, że od swojego największego akcjonariusza - cypryjskiego Reddev Investments - dostał pismo „informujące o otrzymaniu przez Reddev tymczasowych zabezpieczeń w trybie ex parte od adwokatów reprezentujących Piotra Żaka, Alexandrę Żak oraz Tobiasa Solorza”. - W piśmie zaznaczono, że wydane tymczasowe zabezpieczenia nie mają mocy ani skutku w Polsce i nie wpływają, ani w żaden sposób nie zmieniają struktury właścicielskiej ani zarządczej Spółki (czyli Cyfrowego Polsatu - przyp.), jak również nie wpływają w żaden sposób na bieżącą działalność operacyjną Spółki i jej spółek zależnych - opisano.
Analogiczne zabezpieczenia tymczasowe na wniosek prawników dzieci Zygmunta Solorza wydano wobec należącej do miliardera cypryjskiej spółki Argumenol Investment Company, głównego akcjonariusza Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.
W drugiej połowie maja Aleksandra Żak, Tobias Solorz i Piotr Żak wspólnym oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl poinformowali, że Sąd Książęcy w Liechtensteinie oddalił pozew Zygmunta Solorza kwestionujący ważność zmian w statucie Fundacji TiVi i przeniesienia kontroli nad nią, dokonanych 2 sierpnia 2024 roku.
– Sąd w pełni uznał nasze racje i oddalił powództwo Ojca. Jego otoczenie próbowało zanegować ważność oświadczenia, którym zrzekł się aktywnej kontroli nad Fundacją TiVi, będącą właścicielem Grupy Polsat Plus. Decyzja sądu jest jednak jasna. Postanowienia statutu Fundacji TiVi uruchamiające nieodwołalną sukcesję są ważne. Sąd podkreślił także, że nigdy nie wprowadziliśmy w błąd i nie oszukaliśmy naszego Ojca – wyliczyły dzieci Zygmunta Solorza.
Co na to Solorz? – Wyrok Sądu I instancji nie zmienia niczego w stanie faktycznym. To, co jest kluczowe, to fakt, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest ostateczna. Zygmunt Solorz wniesie apelację od wspomnianego wyroku – napisano w stanowisku miliardera.
Dołącz do dyskusji: W firmach Solorza mogą zmienić się władze? Syn miał już zostać prezesem
Niekoniecznie. Tutaj jest walka o sukcesję, która dzieci Solorza-Żaka wygrają, gdy tylko ojciec zamknie oczy.