Radio 357 z wakacyjną ramówką. Piotr Baron gościnnie na antenie

Lauro. Zapraszam cię do autobusu prowadzonego przez człowieka, który zmaga się z zaćmą. Walczy przecież. Stara się o pracę i powrót za kółko. Może chcesz, by po pięknych górach polskich oprowadzał Cię przewodnik z demencją? Do każdej pracy należy mieć predyspozycje. Z czasem one ustają. Takie prawo natury. Kumasz o co mi chodzi? Posłuchaj Tomka Lisa. To też przykład, że samemu należy już się wycofać i mieć szacunek dla samego siebie i słuchaczy oczywiście. Co tu jeszcze niezrozumiałe?

Piękne przykłady ale absolutne skrajności. Radio to jest forma rozrywki, Piotr Baron nie jest kierowcą, lekarzem czy przewodnikiem, jak wymieniałeś. Zawód redaktora radiowego nie jest obarczony tym, że ludzie mogą ucierpieć z powodu powikłań zdrowotnych. To raz, dwa jak Piotr Baron Ci przeszkadza to możesz wyłączyć radio, bo nie musisz słuchać skoro to co robi redaktor Baron "jest bez szacunku dla słuchaczy".
A po trzecie mam fajny przykład skoro będziemy się targować :) dlaczego kibol, sutener i ktoś z mało szacunkowo przeszłością został prezydentem :D ? :*

Mnie Piotr Baron absolutnie nie przeszkadza, w przeciwieństwie do radia 357.

momencik, czy Baron ma w 3 audycje czy szydło go elegancko odstawiła od anteny? więc jeśli ma to widzę tu konflikt interesów bo jak pracownik jednej firmy może świadczyć prace w firmie konkurencyjnej, nawet jeśli ta pierwsza jest w likwidacji. jeśli natomiast nie ma audycji w 3 to nie widziałem komunikatu ze ich drogi się rozeszły...