Firmy w Skandynawii bojkotują producenta Milki i Oreo
Firmy skandynawskie wstrzymały sprzedaż produktów marek należących do koncernu Mondelez International, wśród których są m.in. takie brandy, jak Milka, Oreo, Halls czy Toblerone. Bojkot związany jest z tym, że producent słodyczy nadal prowadzi działalność na rynku rosyjskim.

Reuters poinformował, że kilka skandynawskich dużych firm, wśród których są m.in. sieci handlowe, hotele, linie lotnicze oraz Norweski Związek Piłki Nożnej nie chcą współpracować z firmą Mondelez, która produkuje głównie słodycze takich marek, jak m.in. Milka, Oreo czy Toblerone.
Bojkot zapowiedziały: grupa kolejowa SJ, linie lotnicze SAS i Norwegian Air, sieć sklepów Elkjop, sieć hoteli Strawberry, grupa żeglugowa Fjord Line oraz Norweski Związek Piłki Nożnej (NFF).
- Zdecydowaliśmy się na bojkot Mondelez i usuniemy wszystkie ich produkty z naszych hoteli. Strawberry nie powinna kupować towarów od firmy, która przyczynia się do wojny Rosji z Ukrainą - powiedział dyrektor generalny Torgeir Silseth norweskiej gazecie VG. Z kolei sieć Strawberry już zaczęła usuwać produkty Mondelez ze swoich 229 hoteli.
Powodem decyzji skandynawskich firm jest to, że Mondelez wciąż prowadzi działalność w Rosji i nie opuścił - w przeciwieństwie do większości międzynarodowych koncernów - rynku rosyjskiego po inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Międzynarodowi sponsorzy wojny w Ukrainie
Do listy międzynarodowych sponsorów wojny w Ukrainie firmę Mondelez dodała Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NACP). Agencja ta podała, że na koniec roku 2022 zysk rosyjskiego oddziału Mondelez International wyniósł 339 mln dolarów 303% r/r), przy przychodach ponad 1 mld dolarów (+38% r/r). Według NACP Mondelez zapłacił ponad 61 mln dolarów podatków do rosyjskiego budżetu.
"Po rozpoczęciu rosyjskiej wojny na pełną skalę wiele firm, które dbają o swoją reputację, opuściło Rosję. Ale tak nie jest w przypadku Mondelez International. Najwyraźniej jej menedżerowie nie przejmują się tym, że płacąc znaczne podatki do budżetu państwa Rosji, firma przyczynia się do zaopatrzenia armii agresora" – zwróciła uwagę NACP w opublikowanym w social mediach poście.
NACP podaje, że Mondelez jest reprezentowany w Rosji przez firmę Mon'delis Rus LLC, która ma tam trzy fabryki. Na rynku rosyjskim ma pozycję lidera w kategorii słodyczy (czekolada, cukierki czekoladowe i ciastka) oraz jest wiceliderem w kategorii gum do żucia i karmelków.
Przypomnijmy, że po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę w lutym ub.r. Mondelez zapowiedział wstrzymanie nowych inwestycji i reklamy w Rosji. Nie deklarował opuszczenia rynku rosyjskiego, poinformował jedynie, że będzie prowadzić działalność w "ograniczonym zakresie".
Producent Milki podkreśla, że potępia inwazję na Ukrainę. Firma podaje, że przestrzega wszystkich decyzji politycznych i sankcji oraz że „będzie nadal rozważać niezbędne dostosowania operacji w celu zapewnienia pełnej zgodności".
Reuters informuje, że koncern chce doprowadzić do spotkania z norweskim rządem w celu rozwiązania sporów. Norweski resort spraw zagranicznych zapowiedział spotkanie z przedstawicielami koncernu i uczestnikami bojkotu zwracając jednocześnie uwagę, że firmy i konsumenci samodzielnie decydują, z kim współpracują i co kupują.
Oprócz Mondelez, na liście NACP są również (nadal działające w Rosji) takie międzynarodowe firmy, jak: Leroy Merlin, Auchan, Metro Group oraz Bonduelle.
Dołącz do dyskusji: Firmy w Skandynawii bojkotują producenta Milki i Oreo