Facebook mistrzem w monetyzacji zasobów
W 2018 roku nową wartością, jaką otrzymywać będziemy od Facebooka, będzie możliwość budowania bliższych i silniejszych relacji w ramach naszych społeczności, a więc zwiększenie zaangażowania w grupach, do których przynależymy. Efektem tego podejścia jest znany powszechnie fakt zmian w algorytmach ograniczających w newsfeedzie treści pochodzące od marek oraz mediów. W efekcie reklamodawcy będą musieli zapłacić więcej za dotarcie do interesującej ich grupy celowej - pisze dla Wirtualnemedia.pl Piotr Piętka, CEO Publicis Media w Polsce.

Publikacja wyników finansowych przez największe firmy technologiczne na świecie zawsze pozwala sprawdzić, jakie tendencje i w jaki sposób mogą oddziaływać na nasz rodzimy rynek.
Dogłębniej przyjrzałem się raportowi przekazanemu po IV kwartale ub.r. przez Facebooka, którego akcje na giełdzie w Nowym Jorku zwiększyły wartość o 50 proc. tylko w ciągu ostatniego roku, osiągając poziom 195 dolarów na początku lutego br.
Inwestorzy, podobnie jak zwykli śmiertelnicy pokochali firmę z Menlo Park i, jak pokazują dane, liczba użytkowników FB stale rośnie. Wskaźnik Daily Active User konsekwentnie pnie się do góry i wskaźnik ten wzrósł z 1 mld 227 mln osób w czwartym kwartale 2016 do 1 mld 401 mln w czwartym kwartale 2017 roku.
Firmie udaje się także otrzymywać wskaźnik lojalności na poziomie 2/3 co oznacza, że 66 proc. używających FB przynajmniej raz w miesiącu wchodzi do serwisu każdego dnia. Wynik iście imponujący!!!
Polacy zawyżają ten wskaźnik i aż 80 proc. (12 mln osób) obecna jest na FB codziennie. Tak olbrzymie zasięgi generowane przez portal w połączeniu z możliwością precyzyjnego lokowania komunikatów muszą wpływać na dynamiczne wzrosty wpływów reklamowych, które w ostatnich dwóch kwartałach 2017 roku wynosiły odpowiednio +49 proc. i +48 proc. vs rok poprzedni.
Facebook jest z resztą mistrzem w monetyzacji swoich zasobów, co bez wątpienia należy przypisać Sheryl Sandberg, chief operating officer w Facebooku i jednocześnie wyśmienitej strateżki, która zauważywszy pewne symptomy możliwej saturacji wzrostu zasięgu organicznego (nieznaczny spadek Daily Active Users w US i Kanadzie) natychmiast modyfikuje swoja wizję.
W 2018 roku nową wartością, jaką otrzymywać będziemy od FB, będzie możliwość budowania bliższych i silniejszych relacji w ramach naszych społeczności, a więc zwiększenie zaangażowania w grupach, do których przynależymy. Efektem tego podejścia jest znany powszechnie fakt zmian w algorytmach ograniczających w newsfeedzie treści pochodzące od marek oraz mediów. W efekcie reklamodawcy będą musieli zapłacić więcej za dotarcie do interesującej ich grupy celowej.
Obok bardziej niż zadowalających wyników finansowych warto zauważyć, iż Facebook mierzy się z problemami wizerunkowymi. 2017 rok przyniósł nowe fakty dotyczące wykorzystania platformy przez obce państwo do wpływania na wybory prezydenckie w USA, problemy z poradzeniem sobie z fake newsami czy udostępnianiem szkodliwych treści. Dodatkowo Mark Zuckerberg liczy się ze spadkiem czasu spędzanego przez użytkowników na jego serwisie i myślę, że dlatego obrana nowa strategia koncentruje się na zwróceniu uwagi na istotność jakości interakcji wewnątrz portalu, a nie długości czasu spędzanego w nim.
Od chwili, kiedy Facebook uwierzył w siłę video, koncentruje się na wykorzystaniu jego mobilnej postaci i obecnie już 50 proc. wpływów reklamowych z video pozyskiwane jest właśnie z mobile. W Polsce, w sytuacji olbrzymiego nadpopytu na czas reklamowy w telewizji na początku roku, wykorzystanie video online jest kuszącą i atrakcyjną alternatywą.
Powszechnie wiadomo, iż Facebook dywersyfikuje swoje źródła dochodów i wiele robi, aby zwiększyć atrakcyjność posiadanych serwisów i narzędzi. Nowe pomysły oraz inwestycje w Messengera oraz Instagrama przynoszą rezultaty, ale największą radość w stajni Marka Zuckerberga budzi zapewne zakup sprzed 4 lat WhatsApp’a, który przebił popularnością Messengera i z wynikiem 1,5 miliarda użytkowników w miesiącu radzi sobie coraz śmielej. Coraz więcej opcji wykorzystania tych produktów w kampaniach powoduje, że FB nie powinien obawiać się spadku dynamiki wzrostu przychodów w tym obszarze.
Rok 2018 zapowiada się zatem obiecująco dla FB, choć widoczne są symptomy wypłaszczania liczby Daily Active Users, szczególnie na rynkach najbardziej rozwiniętych. Z niecierpliwością analizować będziemy efekty nowo wdrażanej wizji FB i jej wpływ na koszty oraz widoczność treści reklamowych. Na rodzimym rynku liczę, że świetna koniunktura z przełomu grudnia i stycznia utrzyma się w całym 2018 roku i będziemy mieli wiele powodów do wykorzystywania produktów FB w kampaniach naszych klientów.
Piotr Piętka, CEO Publicis Media w Polsce

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 


