Mateusz W., zawieszony w pracy dziennikarz TVN24, poinformował, że opuścił areszt, do którego trafił w połowie kwietnia. – Proszę, nie oceniajmy, poczekajmy na fakty – stwierdził. Prokuratura postawiła W. pięć zarzutów w sprawie, w którą zamieszany jest także m.in. były komendant główny policji Zbigniew M.