Brzoska i Mensah górą w sporze z Facebookiem. Koncern wycofał skargi
Spółka Meta wycofała skargi na postanowienia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w sprawie Rafała Brzoski i Omeny Mensah. Postanowienie dotyczyło wstrzymania wyświetlania na Facebooku i Instagramie reklam stworzonych dzięki technologii deepfake.

"Meta Platforms Ireland Limited cofnęła skargi na postanowienia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych z 5 sierpnia 2024 r. w sprawie Pana Rafała Brzoski oraz Pani Ammy Omeny Mensah" – poinformował UODO w komunikacie wydanym w poniedziałek.
Wojewódzki Sąd Administracyjny umorzył postępowanie po tym, jak spółka Meta, właściciel m.in. Facebooka i Instagrama, zdecydowała się na cofnięcie skarg na postanowienia wydane przez prezesa UODO Mirosława Wróblewskiego.
UODO nakazał właścicielowi Facebooka wstrzymanie reklam
W sierpniu 2024 r. prezes UODO zobowiązał spółkę Meta do wstrzymania wyświetlania na swoich platformach społecznościowych reklam wykorzystujących wizerunek prezesa InPostu Rafała Brzoski oraz jego żony, dziennikarki i prezenterki telewizyjnej Omeny Mensah. Trzymiesięczne zobowiązania miały objąć terytorium Polski. Reklamy, których dotyczyły, zostały stworzone wykorzystującej sztuczną inteligencję technologii deepfake.
CZYTAJ TEŻ: Tak Solorz i Brzoska mają wyjść z eobuwia. Ponad miliard w gotówce i opcja kupna akcji CCC
Zachęcające do korzystania z platform inwestycyjnych fałszywe nagrania wideo, w których wykorzystano wizerunek Rafała Brzoski, pojawiły się na Facebooku w marcu 2024 r. Szybkie zgłoszenie sprawy do administratorów Mety, a także – jak poinformowała dwa miesiące później Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – "stanowcze protesty polskiego biznesmena nie spowodowały reakcji serwisu przez wiele dni".Z kolei materiały z wizerunkiem Omeny Mensah zawierały nieprawdziwe informacje o pobiciu jej przez męża, śmierci czy zatrzymaniu przez policję.
W umieszczonych na Facebooku nagraniach oszuści wykorzystali technikę lip-sync, czyli manipulację, która polegała nie tylko na podmianie tekstu mówionego głosem osoby występującej na nagraniu, ale także na dostosowaniu ruchu ust do wypowiadanych słów.
W swoich postanowieniach prezes UODO zwrócił uwagę na problem rozpowszechniania fake newsów, które mogą mieć krzywdzący charakter, naruszać godność osobistą, a nawet – jak w przypadku treści wykorzysujących wizerunek Brzoski – doprowadzić odbiorców do niekrzystnych inwestycji.
W wydanym w poniedziałek komunikacie prezes UODO poinformował, że "rozwiązanie, które wdraża Meta w odpowiedzi na cały problem, jest przedmiotem jego stałego zainteresowania".
Brzoska i Mensah pozwali Meta Platforms
O fałszywych reklamach z wizerunkiem Rafała Brzoski i Omeny Mensah, które pojawiają się na Facebooku, szef InPostu alarmował w lipcu br. - W skrócie-dziś ze sponsorowanych (opłaconych) reklam na FB i Instagramie dowiedziałem się od Was, że uśmiercono mi żonę, że ja pobiłem swoją ukochaną @Amma Omenaa Mensah ,a na koniec Ją samą zaaresztowano - opisał.
- Wierzę, że organy ścigania dorwą tych, którzy za tym stoją, a ja zamierzam dorwać tych, którzy czerpią z tych przestępstw korzyści finansowe - chociażby w postaci reklam. Nie spocznę, dopóki wielki koncern socialmediowy nie zmieni swojego podejścia do krzywdzenia ludzi i współuczestnictwa w szarganiu wizerunku osób publicznych, zasłaniając się swoim wydumanym regulaminem - zapowiedział biznesmen.
Brzoska i Mensah skierowali w tej sprawie pozew sądowy. W drugiej połowie listopada poinformowali, że sąd przychylił się do ich wniosku o zabezpieczenie powództwa. - Wnioskowaliśmy również o zabezpieczenie, by każdy kolejny deep fejk z naszym wizerunkiem skutkował natychmiast karą pieniężną na właścicielu Facebooka! Sąd w pełni przyznał nam rację i udzielił nam zabezpieczenia na maksymalny możliwy czas czyli jednego roku i proceduje już proces sądowy równolegle - opisał szef InPostu na platformie X.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Razem z Mensah zachęcili internautów, żeby zgłaszali im fałszywe reklamy z ich wizerunkiem, jeśli zauważą takie na Facebooku. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nas w tej sprawie. Wspólnie walczymy o to, by wizerunek użytkowników nie był wykorzystywany do dezinformacji i manipulacji, tym bardziej że META bierze za to kasę z reklam takich właśnie deep fejków - zaznaczył Brzoska.
Brzoska: 150 polskich celebrytów to ofiary fake'ów na Facebooku
Rafał Brzoska chce, żeby razem z nim na drogę sądową z Meta Platforms weszło dużo więcej znanych osób, których dotyczą fake’owe reklamy na Facebooku. Niedawno biznesmen powiedział „Financial Timesowi”, że zidentyfikował ok. 150 osób, których wizerunki wykorzystano w ten sposób. Nie ujawnił żadnych nazwisk, przy czym w tym gronie są m.in. byli prezydenci i premierzy Polski.
Brzoska podkreśla, że jego celem nie jest uzyskanie rekompensaty finansowej od właściciela Facebooka i Instagrama, tylko zmuszenie koncernu, żeby więcej uwagi poświęcił walce z tego typu reklamami.
CZYTAJ TEŻ: Przedsiębiorcy i ludzie mediów z apelem do ministra. Chcą walki z hejtem i kłamstwami
Chce też w ten sposób zachęcić do działań poszkodowane w ten sposób znane osoby z innych krajów, szczególnie w Unii Europejskiej. - Myślę, że jest to wykonalne. Sądzę, że będzie to bardzo trudne dla ofiar w USA, ale Unia Europejska jest moją wielką nadzieją ze względu na swoje regulacje prawne - stwierdził.
- Nie mam nic przeciwko Mecie jako firmie, ale mówię wielkie „nie” zarabianiu pieniędzy ramię w ramię z przestępcami poprzez reklamowanie ich przestępstw wśród użytkowników swojej platformy - zaznaczył Brzoska. Jego zdaniem koncern mógłby całkowicie wyplenić tego typu reklamy, ale nie robi tego, bo bardzo dużo na nich zarabia.
- To nie tylko spór z Meta, ale stanowczy sprzeciw wobec zarabianiu pieniędzy wspólnie z przestępcami, którzy wykorzystują publiczne wizerunki do oszukiwania ludzi. Wierzę, że razem wyznaczymy precedens, który w całej Europie pokaże, jak bronić się przed tym rosnącym zagrożeniem - dodał biznesmen w środę na platformie X.
Dołącz do dyskusji: Brzoska i Mensah górą w sporze z Facebookiem. Koncern wycofał skargi