Zamiast do mediów idą montować reflektory. "Pisanie ich po prostu boli"
– Szkoda mi tych młodych ludzi, bo są mega zdolni. A idą do McDonald's albo do Valeo montować reflektory. Pisanie ich po prostu boli. Zarobią tam podobnie, a nie będą musieli myśleć – mówi Alicja Molenda, wydawca jednej z gazet lokalnych. Rozmawiamy z redaktorami naczelnymi lokalnych tytułów o tym, dlaczego w ich mediach trudno o młodych dziennikarzy. Małopolska, Dolny Śląsk czy Kujawy – wszędzie problem jest ten sam.
Dołącz do dyskusji: Zamiast do mediów idą montować reflektory. "Pisanie ich po prostu boli"
Do tego dochodzi rola więziotwórcza i społecznopolityczna mediów lokalnych. W Polsce raczej nie istnieje. To po co kupować gazetę?
Tam gdzie media lokalne pozwalają komentować na swoich portalach, klikalność jest o wiele wyższa. Ludzie już nie chcą być tylko biernymi odbiorcami.
Czemu nie stworzyć możliwości swoich materiałów na strony redakcji - narodzi się lokalny celebryta?
Mocneee!