Nie każda agencja reklamowa czy PR chce współpracować z każdym marketerem. Głównie z powodów światopoglądowych. Na liście “niechcianch” klientów są firmy tytoniowe, alkoholowe, producenci broni. I nie tylko. – Wierzymy, że to, kogo obsługujemy i w jaki sposób prowadzimy projekty, powinno być spójne z wartościami, jakie chcemy reprezentować jako firma i jako ludzie – przekonuje Olivia Drost z oLIVE media.