Praktycznie codziennie natrafiam na badania, które dotyczą wykorzystywania AI w różnej formie przez marketerów, konsumentów, handlowców, analityków i tak dalej. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku, no bo w końcu naukowcy nie mogą się mylić, ktoś za takie badania zapłacił. Ale wtedy włączam swoje krytyczne myślenie, przypominam sobie zajęcia ze studiów o metodologii badań i zaczyna się rysować problem z większością tych badań.